Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Bitels z miasteczka Łódź. Mam przejechane 27689.96 kilometrów w tym 2.71 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.00 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Bitels.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2012

Dystans całkowity:81.90 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:06:13
Średnia prędkość:13.17 km/h
Maksymalna prędkość:36.00 km/h
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:13.65 km i 1h 02m
Więcej statystyk
  • DST 5.00km
  • Czas 00:25
  • VAVG 12.00km/h
  • VMAX 23.50km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po żwirek dla kota co z miasta Łodzi pochodzi.

Sobota, 24 listopada 2012 · dodano: 24.11.2012 | Komentarze 0

Dziś Andzi urodziny, więc jako przykładny Tołdi pomagałem jak mogłem. Wieczorem pojechałem z Filipem do sklepu po żwirek dla naszych kotów - Shimanka i Deorka. Dystans nie powala, ale nie to było celem wyjazdu.


Kategoria Z filipem


  • DST 5.00km
  • Czas 00:24
  • VAVG 12.50km/h
  • VMAX 34.20km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Łojezusicku jaka mygla ;)

Czwartek, 15 listopada 2012 · dodano: 16.11.2012 | Komentarze 0

Jak zwykle wieczorem po Anię do pracy. Mgła jak jasna cholera. Wilgoć w powietrzu oblepia kurtkę i jest niemiło. Ciężko się jeździ bez przedniej lampki, ale się nie poddam i jeździć będę ;)


Kategoria Z moją Anią


  • DST 5.40km
  • Czas 00:22
  • VAVG 14.73km/h
  • VMAX 29.90km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Robię za rowerzystę do towarzystwa dla mojej Andzi ;)

Czwartek, 15 listopada 2012 · dodano: 15.11.2012 | Komentarze 1

Czuję się jak hmmmm... rowerzysta do towarzystwa dla mojej Ani. Znów razem na rowerach, huraaa :) Po drodze do pracy wstąpiliśmy na rynek kupić spodnie. Na rynku ruch jak w ulu. Chodnikowi rozkładacze rozłożyli się na prawie całą szerokość, tak że trudno miejscami było przejść. Pogoda super. Tak więc odwiozłem Anię do pracy, a sam popędziłem do domu, bo młody miał zaraz wrócić ze szkoły.
Nieuchronnie zbliża się zima i to mnie dołuje. Jednak nie ma to jak lato i gdy chcę poprawić sobie humor słucham tego:


Jak nienawidzę disco polo to ta piosenka mojego kolegi z Holideya dobrze mnie nastraja.


Kategoria Z moją Anią


  • DST 5.00km
  • Czas 00:22
  • VAVG 13.64km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ciułanie kilometrów z Andzią.

Środa, 14 listopada 2012 · dodano: 15.11.2012 | Komentarze 0

I znów po Anię do pracy. Jak zwykle pomoc w sprzątaniu sklepu. Po powrocie do domu kolacja i pogaduchy.
Co raz bardziej myślę o kursie wirtualnego pilota. Kręci mnie to bardzo, ale ilość materiałów do nauki mnie powala. Ale nic to, do odważnych świat należy i czas zacząć naukę pilotażu w FSX zgodnie z procedurami. Microsoft Flight Simulator X rządzi ;)


Kategoria Z moją Anią


  • DST 5.00km
  • Czas 00:20
  • VAVG 15.00km/h
  • VMAX 28.50km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Piszę, bo pisać trza ;)

Wtorek, 13 listopada 2012 · dodano: 14.11.2012 | Komentarze 2

Pisać trzeba, bo sezon nadal trwa :) Dystans śmieszny, bo tylko po Anię do pracy i z przewrotem do domu.
Jechałem bez przedniej lampki, gdyż swoją oddałem Andzi mojej kochanej, której lampka zdechła śmiercią naturalną i przestała świecić. A że moja ukochana jeździ codziennie, nie tak jak ja - leń śmierdzący, więc lampkę swoją w spadku oddałem :)
Na nową nie mogę sobie teraz pozwolić.
W sklepie u Ani wskoczyłem na szczotę i mopa, aby Ani swej pomocy udzielić i szybciej z tego burdelu wyjść. Bandom spóźnialskich klientów 5 minut przed zamknięciem sklepu, przypomniało się, że trzeba kupić szczoteczkę do zębów, jakieś świeczki, 4 plasterki sera żółtego i inne pierdoły, które można kupić spokojnie następnego dnia i jeszcze pretensje mają, że kolejka.
Jak to ludzie szybko przyzwyczajają się do dobrobytu i zapominają, jak za PRL'u po 3 godziny stali po bochenek chleba.
Tak więc po zamknięciu sklepu spokojnie wróciliśmy do domu. Kotecki ( tak nie pomyliłem się) nase kochane kotecki, przywitały nas w drzwiach domagając się pieszczot. Kolacja, pogaduchy o całym dniu, potem łóżko i tak się dzień jak co dzień zakończył, jamen ;)


Kategoria Z moją Anią


  • DST 56.50km
  • Czas 04:20
  • VAVG 13.04km/h
  • VMAX 34.70km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na prośbę Quarteza i na przekór Rowerasowi.

Sobota, 10 listopada 2012 · dodano: 10.11.2012 | Komentarze 1

Skoro Adaś prosił no to piszę :)
Około południa jazda zakupowa jak w każdą sobotę. Na rynku jak zwykle ludzi tyle, że kryzysu nie widać. Potem po Anię do pracy, a po obiedzie z Andzią na randkę po mieście. Po powrocie dowiedzieliśmy się, że młody zgubił telefon i czar spokojnego, udanego dnia prysł. Wrrr, jakiś pech nas prześladuje, jak nie urok to pierdziaczka.
Nastrój taki nas ogarnął.

Jednak Dead can dance bardzo lubię nie od dziś.

Ogólnie dzień wariacki. Szkoda, że ciepłe dni odeszły w dal... Jednak sezon nadal trwa :)


Kategoria Z moją Anią