Praca i finał zrzutki dla Bitelsowej.

Środa, 15 lutego 2023 · dodano: 15.02.2023 | Komentarze 10

Wczoraj zakończyliśmy zrzutkę na skuter dla Bitelsowej. Dzięki ludziom dla których los Ani nie był obojętny jutro finalizujemy zakup skutera. Obdzwoniłem dziś masę sklepów ze sprzętem medycznym i hurtowni. Niestety ceny tego rodzaju sprzętu dzięki Glapie i Matouszkowi rosną z miesiąca na miesiąc. Skuter, który Ania chciała kupić w momencie zakładania zrzutki, czyli lipiec ubiegłego roku, kosztował 14500zł, teraz kosztuje 21000zł, więc inflacja galopuje strasznie. Wybraliśmy więc skuter Carpo 2 se belgijskiej firmy Vermeiren o podobnych parametrach, jak skuter, który Ania chciała kupić.

Dziś złożyłem zamówienie, a jutro po otrzymaniu jeszcze kilku wyjaśnień robimy przelew. Pewnie trzeba będzie trochę poczekać, ale myślę że nie potrwa to długo. 
Niech wiosna idzie do nas szybko, będziemy szaleć :)

Udało się :)

Wtorek, 14 lutego 2023 · dodano: 14.02.2023 | Komentarze 7

Hurrraaaa, udało się. Mamy zebraną całą kwotę na skuter dla Bitelsowej.

serdecznie dziękujemy wszystkim z bs'a za wpłaty. Dzięki temu już niedługo Ania będzie śmigać, a ja razem z nią.
Wielkie, wielkie podziękowania.

Praca i zrzutka dla Bitelsowej.

Poniedziałek, 13 lutego 2023 · dodano: 13.02.2023 | Komentarze 3

Ostatnio niewiele się dzieje. Praca, dom, praca.
Zacząłem chodzić na masaże, bo ból dupy daje do wiwatu tak, że chodzę kulejąc. Dziwna sprawa, na rowerze nie boli.
Wczoraj mieliśmy ochotę z Anią na coś słodkiego, a że sklepy pozamykane, to trzeba było sobie poradzić w inny sposób i spłodziłem to.

Nawcinaliśmy się do oporu i potem leżeliśmy zadowoleni :)

Zrzutka na skuter trochę się ruszyła, ale to był tylko moment. Znów stoi. Może już nie na wiosnę, ale do lata uda się zebrać, bo trzeba będzie przedłużyć termin zbiórki.

Praca i zrzutka na skuter dla Bitelsowej.

Piątek, 3 lutego 2023 · dodano: 03.02.2023 | Komentarze 6

Ehh, działo się ostatnio.
Na FB wstawiłem post z prośbą do rodziny o wpłaty na zrzutkę na skuter dla Ani.
I zaraz po tym dostałem wiadomość na messengera od siostry mojej bratowej, takiej treści:

"spotkalam się z opinią jak poprosilam zeby pewna osoba wpłaciła dla Ani,
odpowiedziala, ze szatana nie będę wspierać, niektórzy pamiętaja Ani zdjecia z kagancem z różańcem
i nie tylko to boli wierzących. Mnie osobiście także. Jednak tez moja wiara mówi nie potępiaj.
Troche sami pętlę sobie zakładacie i ludzie się odwracają. Oczekujecie pomocy Bog na pewno by pomógł
ale nie wchodzi w czyjeś zycie bez wezwania. A Kocha i czeka"
Po czymś takim, szczęka mi opadła. Tego rodzaju zdjęcie, jakie kiedyś Ania wstawiła na FB mogła zobaczyć tylko osoba, którą Ania ma w "znajomych".
Tak więc, nie był to ktoś obcy, a ktoś z mojej rodziny.
Odpisałem więc tak:

"Skoro ludzie uzależniają pomoc od naszego światopoglądu to nie chcę mieć z takimi ludźmi nic wspólnego,
nawet jeśli jest to ktoś z rodziny. Taki szantaż to po prostu świństwo ze strony wierzących i nic nie ma wspólnego
z tzw miłosierdziem. Kto chce niech wierzy w boga, ale my mamy prawo do naszego zdania.
Takie podejście do zrzutki to po prostu fanatyzm z którym nie chcę mieć nic wspólnego, a osoba która tak myśli jest dla mnie nikim."

Mimo prośby do rodziny, jaką napisałem kilka dni temu na FB, nikt z rodziny oprócz brata i bratowej nie zrobił nic. Nikt z rodziny nie tylko nie
wpłacił paru groszy, ale nawet nie zadzwonił.
Naprawdę żyjemy w katolibańskim, fundamentalistycznym państwie. A Podlasie wiedzie w tym prym niestety.
Tak więc pozostaje tylko liczyć na obcych ludzi, bo rodzinę mam do dupy. Mają miłosierdzie tylko dla swoich, czyli dla katolików.
Na zrzutce dobijamy do 10.000, więc trzeba będzie przedłużyć zrzutkę.

            https://zrzutka.pl/475rzr