Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Bitels z miasteczka Łódź. Mam przejechane 27689.96 kilometrów w tym 2.71 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.00 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Bitels.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2011

Dystans całkowity:115.50 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:07:31
Średnia prędkość:15.37 km/h
Maksymalna prędkość:40.50 km/h
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:12.83 km i 0h 50m
Więcej statystyk
  • DST 11.80km
  • Czas 00:54
  • VAVG 13.11km/h
  • VMAX 32.10km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nocna randka.

Wtorek, 31 maja 2011 · dodano: 01.06.2011 | Komentarze 0

Wieczorem pojechałem po Anię do pracy. Zaskoczyła mnie kompletnie, bo miała ochotę na nocne rowerowanie:) No i fajnie, po 22.00 ruszyliśmy w miasto. Jeździło się bardzo dobrze, bo słońce już nie paliło, ruch na ulicach prawie zerowy.

Najpierw był Plac Wolności, potem Plac dąbrowskiego, gdzie zatrzymaliśmy się przy fontannie przypominającej hmm, hmm waginę. Normalnie chory artystyczny wymysł.

Potem dalej, przez dworzec fabryczny na Piotrkowską, Manufakturę do domu i ok. 2 w nocy lulu, paciorek i spać.


Kategoria Z moją Anią


  • DST 14.80km
  • Czas 01:10
  • VAVG 12.69km/h
  • VMAX 36.10km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorem z Anią.

Sobota, 28 maja 2011 · dodano: 28.05.2011 | Komentarze 0

Dizś wieczorem Andzia mnie zaskoczyła. Myślałem, że po pracy nie będzie już chciała wyjść na Loverki, ale nieeee:) Po kolacji, mówi " Pawcio, jak mam wysłuchiwać tych pijackich śpiewów pod oknami, to wolę iść na rower". No a mi nie trzeba tego 3 razy powtarzać. Rachu ciachu, szybciorkiem, co by się nie rozmyśliła, pozbieraliśmy się i hajla, bajla pojechaliśmy na miasto:) Aleją Włókniarzy, potem park 3 maja, Piłsudskiego, Piotrkowska, Manufaktura i do domciu. Nawet pościgaliśmy się trochę:) Było fajnie, lubimy jeździć od czasu do czasu tempem spacerowo - leniuchowym i tak właśnie było dziś. Wróciliśmy ok 22.00, wiec dzień nie był stracony bo na Loverkach:)


Kategoria Z moją Anią


  • DST 10.70km
  • Czas 00:40
  • VAVG 16.05km/h
  • VMAX 34.80km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poprawianie średniej.

Wtorek, 24 maja 2011 · dodano: 24.05.2011 | Komentarze 0

Wczoraj postanowiłem, że odwiozę Anię do pracy. Tzn. pojadę z nią i wrócę do domu, wyprawić młodego do szkoły. Pobudka o 4.40, poranna kawusia i jedziemy. Fajnie się jechało, cisza, brak korków i piękna pogoda. Prędkość średnia taka sobie (15,3km/h), więc wracając depnąłem po pedałach Loverka i po dojechaniu do domu średnia wzrosła do 20,3km/h. Po południu znów po Anię i powrót do domu i średnia spadła jak abecadło i zrobiła brzdęk:)Ale przynajmniej trochę się przejechałem, bo ostatnio brak czasu. Andzi chyba się to spodobało, bo chce żebym jutro znów pojechał z nią do pracy, a ja chętnie bo fajnie się z nią jeździ:)


Kategoria Z moją Anią


  • DST 19.90km
  • Czas 00:58
  • VAVG 20.59km/h
  • VMAX 40.50km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powtórka z rozrywki:)

Sobota, 21 maja 2011 · dodano: 21.05.2011 | Komentarze 0

Wczoraj padało, więc nie wyszedłem na rower. Dziś było mało czasu, a dużo do zrobienia, ale udało się chociaż na trochę wyskoczyć na Loverka.

Trasa jak zwykle na krótkie dystanse: Łagiewniki i ul. Wycieczkową do domciu.

Po drodze wstąpiłem jeszcze do Ani do pracy pogadać chwilę. Wieczorem jak zwykle pojadę po nią. Jutro młody startuje w biegu po Piotrkowskiej. Ciekawe jak będzie...


Kategoria Solo


  • DST 19.50km
  • Czas 01:13
  • VAVG 16.03km/h
  • VMAX 29.80km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rowerowanie z Filipem.

Czwartek, 19 maja 2011 · dodano: 19.05.2011 | Komentarze 0

Dziś przy tak ładnej pogodzie siedzenie w domu to grzech. Więc zabrałem młodego na wycieczkę po mieście. Tabuny rowerzystów i łajzów pieszych chodzących po ścieżkach rowerowych. Rowerzyści ładnie przestrzegają jazdy ścieżkami, a piesi nic sobie z tego nie robią. Święte krowy w dzióbek rąbane.

Było gorąco więc Filip szybko zaczął narzekać, że chce mu się pić. Więc co jakiś czas robiliśmy przerwy na piciu.





W sumie wycieczka udana, ale ja czuję niedosyt, więc jutro jadę sam na dłuższą rundkę.


Kategoria Z filipem


  • DST 11.50km
  • Czas 00:33
  • VAVG 20.91km/h
  • VMAX 33.00km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okrężną drogą po Anię do pracy.

Poniedziałek, 16 maja 2011 · dodano: 16.05.2011 | Komentarze 0


Kategoria Solo


  • DST 12.20km
  • Czas 01:06
  • VAVG 11.09km/h
  • VMAX 26.00km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorna randka rowerowa.

Sobota, 14 maja 2011 · dodano: 15.05.2011 | Komentarze 0

Wieczorem zebrało się nam na jazdę rowerami. Położyliśmy młodego do wyrka, a sami o 21.00 wyjechaliśmy na miasto. Nie spieszyło się nam wcale, tempo Juliowo-Romeowe. Powolutku do Manufaktury, gdzie były takie tłumy, że nawet przejść swobodnie nie było można. Potem Piotrkowską do Piłsudskiego. Gdzie w budce kupiliśmy po hamburgerze. Nieważne, że niezdrowe żarcie, ale jakby człowiek jadł tylko to co zdrowe to nie warto byłoby żyć:) Potem jadąc ścieżką przy Piłsudskiego usłyszeliśmy jak jakiś ptasiek świergolił. Była już noc, więc to dziwne zachowanie. Randka się udała, było super. Dawno już nie jeździliśmy w nocy.


Kategoria Z moją Anią


  • DST 7.80km
  • Czas 00:24
  • VAVG 19.50km/h
  • VMAX 30.20km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na wyścigi z wiatrem.

Wtorek, 3 maja 2011 · dodano: 03.05.2011 | Komentarze 3

Pogoda dupowo - butelkowa, a ja musiałem jechać do znajomej po koszule do komunii dla młodego. Załatwiła nam ją taniej. Ceny różnych rzeczy potrzebnych do komunii to masakra. Jednak my się tym nie przejmujemy. Nie ma co szaleć jak niektórzy rodzice: solara dla dzieci, manikir, pedikir i inne takie pierdoły. Idiotyzm totalny. Wyjechałem przed 11 rano, wiatr jak diabli, czasem spychał na pobocze, ale luz - po pedałach i do przodu:) Na Piotrkowskiej pustynia - ludzie odsypiają pewnie wczorajsze imprezki. Odebrałem tą koszulę i z powrotem do domu. Szkoda, ze taka hu... pogoda, bo by się można było gdzieś śmignąć z rodzinką, a tak siedzenie z dupa przed TV. Och normalnie korci mnie, żeby pojechać do brata do Białegostoku...


Kategoria Solo


  • DST 7.30km
  • Czas 00:33
  • VAVG 13.27km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Cholerny pech...

Poniedziałek, 2 maja 2011 · dodano: 02.05.2011 | Komentarze 2

Kurka wodna, jakiś pech nas prześladuje. Wczoraj mieliśmy jechać na rodzinną wycieczkę, ale dzień wcześniej Filipa ugryzł pies i plany hu..teczka się po...rąbały.
Najpierw do późnego wieczora szukaliśmy kutasa-właściciela tego kundla, a jak go znaleźliśmy, to poje..aniec zamknął się w mieszkaniu i nie chciał pokazać książeczki szczepień psa (potem się okazało, że pies nie był szczepiony). Udało się nam zmusić, żeby kundel został przebadany przez weterynarza. Bogu dzięki, że nie miał wścieklizny.
Wczoraj rano trzeba było jechać z młodym do lekarza, oczywiście rowerami:) Został zaszczepiony, no ale już nigdzie nie pojechaliśmy.
Dziś musiałem jechać z Adzią do "szeryfa z Nottingham" zapłacić podatek, potem zakupy w realu, gdzie kupiliśmy rowerowe kurtki przeciwdeszczowe dla mnie i Filipa, potem do Lidla i do domu.
Oj posrany mamy ten majowy weekend...


Kategoria Z moją Anią