Praca.

Poniedziałek, 18 maja 2015 · dodano: 18.05.2015 | Komentarze 0

Dziś jakoś ciężko się pracowało. Łokcie wysiadają, ból w miejscu gdzie kończą sie plecy. Nie szło mi dziś totalnie jednak pracowałem uczciwie. Po pracy pędem do domu, bo Anuszka sama z bolącą nogą. Teraz czas na LB :) 

W niedzielę do pracy i po Anuszkę.

Niedziela, 17 maja 2015 · dodano: 17.05.2015 | Komentarze 0

Pojechałem do pracy ogarnąć pomieszczenia jednej z firm w instytucie aby nie jechać jutro bladym świtem do roboty. Potem po Anię do Kauflanda i do domu. Kufa mać kiedy ten wiatr przestanie wiać? Czeka nas jeszcze kurs do szpitala bo z Ani nogą jest źle. Coś ją w robocie ugryzło i zrobił sie bolesny i swędzący rumień. Pewnie jakieś tropikalne gówno ją w nogę ugryzło bo na ugryzienie kleszcza to nie wygląda :(

Do pracy.

Piątek, 15 maja 2015 · dodano: 15.05.2015 | Komentarze 0

Dziś w pracy sprzątanie po imprezie. Prawie cały dzień na mopie jak Harry Potter na miotle :) Na koniec pracy przyjechała po mnie moja Anuszka. W drodze do domu wpadliśmy na cheesburgery na Placu Wolności. Jak to na rowerowej randce, tempo emeryckie, ale pies ze średnią jak Anuszka jedzie ze mną:) Ogólnie piąteczek jest super :)

Do pracy.

Czwartek, 14 maja 2015 · dodano: 14.05.2015 | Komentarze 2

Nareszcie w domu. Trzydniowa międzynarodowa impreza w pracy wreszcie dobiegła końca. Po 12-13 godzin, ale było warto. Fajni ludzie z tych krajów arabskich, a przede wszystkim dużo bardziej czyści niż Polacy, którzy po takich imprezach zostawiają straszny syf po sobie szczególnie w toaletach. Jeśli ktoś powie, że ludzie z krajów arabskich to brudasy to go po prostu wyśmieję. Polacy mogli by się uczyć dbania o czystość od nich. Powrót do domu męczący, bo nie dość ze niewyspany, zmachany to jeszcze ten pieprzony wmordęwind.

Do pracy.

Środa, 13 maja 2015 · dodano: 13.05.2015 | Komentarze 0

Dziś miało być spokojniej, a biegałem jak wariat. W sumie 13 godzin w robocie. Jeszcze jutro i koniec trzydniowej imprezy. Starać się trzeba bo przyjechali ambasadorowie z Emiratów, Egiptu, Maroka i wielu biznessmanów. Jutro praca od 5 rano i jak wrócę do domku to mam wsio w dupie. Tylko Anuszka i synuś. Reszta niech się schowa.

Do pracy.

Wtorek, 12 maja 2015 · dodano: 12.05.2015 | Komentarze 0

No i się zaczęło. Rano miałem jeszcze trochę pracy potem było spokojniej. Po południu kierownik poprosił mnie czy nie mógłbym zostać dłużej żeby pomóc w organizacji imprezy. Czemu nie :) Biegałem jak głupi, ale było warto. Dyrektor z kierownikiem zadowoleni. Nazjeżdżało sie zagraniczników jak mrówków. Jutro dalsza część konferencji.

Do pracy.

Poniedziałek, 11 maja 2015 · dodano: 11.05.2015 | Komentarze 0

Praca.

Niedziela, 10 maja 2015 · dodano: 10.05.2015 | Komentarze 0

Dziś 10 godzin w robocie. Park już ogarnięty. Powoli mam juz dość nie fizycznie, ale psychicznie wysiadam. Jeszcze jutro na wysokich obrotach i do konferencji będzie wszystko przygotowane.

Praca.

Sobota, 9 maja 2015 · dodano: 09.05.2015 | Komentarze 0

Kolejne 12 godzin w robocie. Dziś koszenie trawy w parku. Jeszcze jutro i w następnym tygodniu powinno być spokojniej. Przez robotę nie mam sił na jakiś dłuższy wyjazd weekendowy, ale mam nadzieję że niedługo to się zmieni.

Praca.

Piątek, 8 maja 2015 · dodano: 08.05.2015 | Komentarze 0

Nareszcie w domu. 13 godzin w robocie. Jeszcze jutro i pojutrze. Maraton jak trala la, ale dobrze jest. Zostało tylko koszenie trawy :)