Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Bitels z miasteczka Łódź. Mam przejechane 27689.96 kilometrów w tym 2.71 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.00 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Bitels.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2016

Dystans całkowity:320.68 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:16:05
Średnia prędkość:19.94 km/h
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:13.94 km i 0h 41m
Więcej statystyk
  • DST 14.30km
  • Czas 00:42
  • VAVG 20.43km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca.

Poniedziałek, 17 października 2016 · dodano: 17.10.2016 | Komentarze 9

W pracy pojawiła się ekipa filmowa od Komisarza Alexa. Chaos i samowola, więc uciekłem do parkowej oazy nirwany i spokoju grabić liście. I tak minął pracowy dzień.
Kupione spodnie są super. Przede wszystkim mają grubą, pasującą do mojego tyłka wkładkę.
To różni je od spodenek z Lidla w których przejechanie dystansu powyżej 200km. to katorga.


Kategoria Praca


  • DST 3.20km
  • Czas 00:11
  • VAVG 17.45km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zakupowa sobota.

Sobota, 15 października 2016 · dodano: 15.10.2016 | Komentarze 1

Dzisiaj moja kolej na gotowanie obiadu w domu.
Strasznie nie chciało mi się wstawać. Za to Anuszka skowronek od rana mykała po domu  w dobrym humorze.
Po śniadaniu chyba ok 10.00 pojechałem do GoSportu po długie spodnie na rower bo promocję mieli. Kupiłem coś takiego.
http://www.go-sport.pl/odziez-meska/4278-spodnie-r...
Zobaczymy jak się sprawdzą, bo Lidlowskie mają tak cienką wkładkę jak podpaska ultralight :)



Kategoria Solo


  • DST 14.50km
  • Czas 00:42
  • VAVG 20.71km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca.

Piątek, 14 października 2016 · dodano: 14.10.2016 | Komentarze 2

Dziś praca z dmuchawą do liści i grabiami na parkingu. W poniedziałek przyjeżdża ekipa filmowa od Komisarza Alexa, więc trzeba było zrobić porządek by siary nie było.

Mur coraz bardziej kolorowy.

Do domu wracało się fajnie. Mimo wiatru "brałem" wszystkich rowerzystów. Chociaż jest ich już niewielu. 
No i najważniejsze.
Wiecie co dziś mamy? Nie?
PIĄTECZEK, kurka wodna :)
Jutro jadę po długie gacie rowerowe, bo w dresówkach podwiewa przez nogawki. Jeszcze kataru pachwinowego dostanę i dopiero będzie komedia :)


Kategoria Praca


  • DST 14.40km
  • Czas 00:43
  • VAVG 20.09km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca.

Czwartek, 13 października 2016 · dodano: 14.10.2016 | Komentarze 3

Czwartek pod znakiem targania ławek parkowych, które trzeba było schować do altanki w parku. Szkoda żeby niszczały zimą.
Kolejna fotka muru przy parku. Będę robił to ujęcie do zimy i zrobię z tego jakiegoś gifa, albo krótki filmik.


Kategoria Praca


  • DST 14.40km
  • Czas 00:44
  • VAVG 19.64km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca.

Środa, 12 października 2016 · dodano: 12.10.2016 | Komentarze 5

Dzień jeszcze gorszy niż wczorajszy. Padało prawie cały czas, więc noszenia ławek z parku nie było.
Było za to noszenie segregatorów z dokumentami do archiwum. Przy okazji zrobiłem fotę zabytkowego pieca gazowo - węglowego jaki sprowadził do swojej rezydencji Robert Schweikert.


Kategoria Praca


  • DST 14.30km
  • Czas 00:42
  • VAVG 20.43km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca.

Wtorek, 11 października 2016 · dodano: 11.10.2016 | Komentarze 17

Dziś w pracy nuda. Pojechałem, popracowałem i wróciłem do dom :)
Jutro praca akurat na mój kręgosłup. Trzeba będzie pochować ławki z parku na zimę. Ważą te cholery ze 100-120 kg.


Kategoria Praca


  • DST 14.59km
  • Czas 00:44
  • VAVG 19.90km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca.

Poniedziałek, 10 października 2016 · dodano: 10.10.2016 | Komentarze 4

Dziś w pracy nic ciekawego. Od rana w parku z dmuchawą liście ganiałem. Jesień już na całego, liści spada coraz więcej.
Zdjęcie z piątku.

A tu z dziś.

Po pracy Kaufland i do domu.


Kategoria Praca


  • DST 14.40km
  • Czas 00:43
  • VAVG 20.09km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca.

Piątek, 7 października 2016 · dodano: 07.10.2016 | Komentarze 7

Dziś rano zimnica. W pracy liście, liście, liście.
Poza tym sporo śmiechu było.
Koleżanka, która pracuje ze mną przy sprzątaniu, wesoła starsza kobitka, przyniosła swojego laptopa, żebym jej pokazał jak poruszać się na fejsie.

Odpaliła sprzęt w pomieszczeniu ochrony i zaczyna grzebać po kieszeniach. Ja i Gosia ( pracownik ochrony) patrzymy na Danielę co robi.
W końcu Daniela mówi: Jaka jestem popieprzona. Szukam myszki w kieszeni, a przecież nie jest potrzebna.
Śmiech, a ja mówię:
- Myślałem, że szukasz okularów, a przecież dobrze widziałem, że masz je na nosie. Kolejna salwa śmiechu.
Daniela jest super. Niby wiekowa kobieta, a humor ma jak dziewczę z gimbazy :)
Kiedy zalogowała się na fejsa mówi:
- Paweł napisz do mojej znajomej, że nie piszę do niej bo nie umiem korzystać z fecebooka.
Niby komiczna sytuacja, ale ważne, ze Daniela podchodzi do tego z humorem i często pyta mnie o sprawy związane z kompem.
Piąteczek. Jutro muszę pogrzebać przy rowerze. Umyć łańcuch i cały napęd, podregulować przerzutki i parę drobniejszych pierdół.


Kategoria Praca


  • DST 14.90km
  • Czas 00:45
  • VAVG 19.87km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca i Kaufland.

Czwartek, 6 października 2016 · dodano: 06.10.2016 | Komentarze 2

Dziś jazda po raz pierwszy w czapce i rękawiczkach. Zimno było.
Znowu padało cały pracowy dzień. Dopiero po pracy jadąc do Kaufla zauważyłem słońce. Dacie wiarę? Słońce wyszło i nawet wiatru prawie nie było.
Zakupy na dwie sakwy. Rower dociążony więc jechało się dobrze. DDRki prawie puste.


Kategoria Praca


  • DST 14.30km
  • Czas 00:43
  • VAVG 19.95km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca.

Środa, 5 października 2016 · dodano: 05.10.2016 | Komentarze 3

Nie wiem kto wymyśla ostatnio pogodę. Chyba jakiś złośliwy pisssskorz.
Rano wiało na tyle słabo, że mogłem uruchomić dmuchawę i ogarnąć liście.
Potem zaczęło padać i było po robocie. Dobrze, że w Instytucie jest wifi :)
Wracając z pracy zmarzłem w dłonie. Jutro w rękawiczkach jadę. Gówniany mamy klimat.


Kategoria Praca