Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Bitels z miasteczka Łódź. Mam przejechane 27689.96 kilometrów w tym 2.71 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.00 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Bitels.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 14.59km
  • Czas 00:45
  • VAVG 19.45km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca.

Wtorek, 27 września 2016 · dodano: 27.09.2016 | Komentarze 11

Do pracy wyjechałem wcześniej niż zwykle. Trochę pracy w budynku, potem sprzątanie na Piotrkowskiej.
Po przerwie "odliścianie" parku. Coraz więcej tego syfu. Jednak po zgrabieniu park wygląda całkiem, całkiem.

Muszę podsunąć kierownikowi dwa pomysły.
1. Zasadzenie drzew z liśćmi na pilota. Jeden pyk, liście opadają, zbieram do worów i po sprawie.
2. Podgrzewany chodnik na Piotrkowskiej. Nie trzeba będzie zimą odśnieżać :)


Kategoria Praca



Komentarze
huann
| 12:10 środa, 28 września 2016 | linkuj Odwróciła się do nich bagażnikiem ;)
Bitels
| 09:16 środa, 28 września 2016 | linkuj To był pewnie ten lepszy sort :)
Merydzi tylko szkoda, że musiała na to patrzeć :(
huann
| 06:56 środa, 28 września 2016 | linkuj Nikt się nie spodziewa Smoleńskiej Inkwizycji! ;) A propos kaktusa: kiedyś wracając pociągiem z rowerem z Warszawy do Łodzi (pociąg - typ jednostka podmiejska z miejscem na rower na końcu - bagażówka) miałem okazję troszku poobserwować prostszą część społeczeństwa. Razem ze mną do przedziału bagażowego wsiadło też paru chłopa. Siedli na ławeczkach, zapalili papierosy - wyciągnęli flaszki. Balanga znacit. Kilku jeszcze trzeźwych (wizualnie), kilku ledwo na nogach, piwko-flaszka-fajki-karty. I ananas. Ananasa miał Pan Bolek, który najmniej się trzymał na nogach - i co pociąg zmieniał tor, to Pan Bolek lądował - a to na ścianie, a to na mojej Meridzie, a to na siedzisku. Ananas, zwany popularnie w trakcie imprezy "kaktusem" też się kulał - to tam, to siam. Po chwili, podczas jakiegoś gwałtowniejszego hamowania przewróciła się otwarta puszka z piwem Panu Bolku - kolejną więc rozrywką było obserwowanie potoczków piwnych płynących po podłodze w rytm przyspieszeń i zwolnień kolei - raz do przodu, raz do tyłu, czasem na boki. Coraz więcej jednak natrafiało owo piwo przeszkód po drodze, bo też i coraz więcej niedopałków lądowało na niej. Natomiast flaszka, puszki i inne większe gabaryty grzecznie wyskakiwały przez otwarte okna w noc. I tak to trwało: Kaktus, Pan Bolek, strużki piwa, dym z tytoniu. W końcu się wynieśli - w Radziwiłowie. Szlachta Polska.
Bitels
| 20:26 wtorek, 27 września 2016 | linkuj W tym kraju rządzą tak pokręceni ludzie, że nawet tych, którzy zgadzają się z polskim raportem mogą uznać za winnych.
A antoniego się nie boję, nawet jakby mnie z kosą gonił.
I tak zamierzam zrobić wszystko aby wynieść się z tego nienormalnego miejsca w jakim przyszło mi żyć.
Trollking
| 20:17 wtorek, 27 września 2016 | linkuj A skąd wiesz, że chodziło o brzozę? :) czyżbyś coś wiedział...? :)

Na słowa trzeba uważać, bo Antoni Cię nawet z kosiarką w ręce dogoni!
Bitels
| 20:04 wtorek, 27 września 2016 | linkuj A piloty winstytucie tylko od projektorów na sali konferencyjnej.
Bitels
| 20:03 wtorek, 27 września 2016 | linkuj O nie, nie. Żadnych brzóz. Dwie w parku wystarczą. Aż dziwne, że jeszcze pan K. nie nakazał ich wyciąć, bo w sam raz wysokie są.
Trollking
| 19:50 wtorek, 27 września 2016 | linkuj Drzewa i pilot to ostatnio śliski temat :)
huann
| 17:30 wtorek, 27 września 2016 | linkuj Dobra - ja biorę kokosy z tych kaktusów!
Bitels
| 16:40 wtorek, 27 września 2016 | linkuj Za ten pomysł podzielę się zyskami z patentu :)
huann
| 16:34 wtorek, 27 września 2016 | linkuj A jakby tak kaktusy... kaktusy nie gubią liści, nie trzeba ich podlewać i w ogóle najlepiej trzymać się od nich z daleka. Jakby były z tych halucynogennych, to dodatkowo zsyłałyby wizje - np. fajnych, skorych do roboty współpracowników, okrągłych sumek na koncie i do tego nie godzin, a minut pracy ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!