Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Bitels z miasteczka Łódź. Mam przejechane 27689.96 kilometrów w tym 2.71 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.00 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Bitels.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 14.80km
  • Czas 00:43
  • VAVG 20.65km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca.

Poniedziałek, 3 października 2016 · dodano: 03.10.2016 | Komentarze 11

Do pracy przyjechałem mokry. Powrót do domu też w strugach wody.
Dziś poczytałem na forum rowerowym wątek na temat czarnego protestu. Jedna sprawa zaskoczyła mnie bardzo.
Wypowiadają się prawie sami faceci. I tak sobie myślę... A co faceci wiedzą o rodzeniu, o poronieniu, o tym co się czuje rozkładając nogi u ginekologa?
Ciekaw jestem co powiedzieliby ci faceci, jakby ich żony/ partnerki musiałyby urodzić dziecko np. bez czaszki z mózgiem na wierzchu, z trzema rękoma bez szans na przeżycie itp, bo badania prenatalne będą zakazane.
Co by powiedzieli jakby ich zgwałcona córka, musiałaby urodzić dziecko, którego nie chce.
Łatwo wypowiadać się w temacie, który nas bezpośrednio nie dotyczy.
Padają tylko teksty o sterowaniu ludźmi, o tym że pis i inne partie chcą coś ugrać dla siebie. 
To oczywiste, że coś takiego zawsze ma miejsce przy tego rodzaju sprawach.
Wystarczy przypomnieć sobie jak Hitler urabiał masy.
Jednak społeczeństwo musi wyrażać swoje zdanie i sprzeciw, jeśli władza robi coś przeciw niemu. Inaczej życie w kraju byłoby nie do zniesienia. I z czasem możemy obudzić się w państwie podobnym do Niemiec z czasów Hitlera i to niezależnie od tego jaka opcja polityczna będzie rządzić w tym kraju.
Sprawa aborcji lub jej zakazu jest tak delikatna, że nie powinno uchwalać się restrykcyjnych lub totalnie liberalnych ustaw.
Uważam, że kobiety nie mają wyjścia. Muszą wyrazić swoje zdanie. A forma protestu jest jaka jest. Ważne, żeby była skuteczna.
A mężowie i partnerzy powinni wspierać swoje kobiety, niezależnie od tego jakie mają zdanie.


Kategoria Praca



Komentarze
mors
| 23:50 sobota, 15 października 2016 | linkuj Argument, że zaostrzenie "ustawy" nie spowoduje eliminacji zjawiska, tylko zepchnie je do "podziemia" - no ale tak podchodząc do sprawy, to zalegalizujmy i twarde narkotyki (bo ludzie i tak przemycają z Zachodu, albo tam wyjeżdżają...) albo i nawet pedofilię - wszak podziemie i tak istnieje, a dla bogatszych - można wyjechać do Indii czy innej Tajlandii, gdzie całkiem łatwo o dziecięcą prostytucję...

Żadnego podziemia się nie uniknie, ale jednak te przepisy istnieją - bo jakąś tam cząstkową skuteczność jednak mają.

Argumenty o prawie do wolności (wolnego wyboru) to szczytny ideał do momentu, dopóki nie realizujesz swojej wolności kosztem czyjejś. A tu stawiasz na szali wolność wyboru przeciwko życiu najbardziej niewinnych istot! O_O
Kot
| 09:30 czwartek, 6 października 2016 | linkuj To właśnie zaostrzenie ustawy mogło doprowadzić do większych dramatów. Nie ma co się łudzić, że ono nagle by sprawiło, że aborcje nie byłyby przeprowadzane. To by zostało, ale w podziemiu (robione na własną rękę, z często ryzykownymi warunkami sanitarnymi, wykonywane nie zawsze przez lekarzy), albo dla tych bogatszych - za granicą. Kobieta chcąca pozbyć się niechcianej ciąży zawsze znajdzie metodę by ją usunąć.
A jeśli niechciane dziecko się urodzi, to w najlepszym wypadku zostanie zostawione w szpitalu i trafi do domu dziecka. W gorszym skończy jak mała Madzia od Katarzyny W.
Na szczęście ten projekt poszedł do kosza :)
mors
| 08:50 czwartek, 6 października 2016 | linkuj @Bitels: odnosiłem się do wszystkich zaistniałych tu wątków jednocześnie.
Bitels
| 05:30 czwartek, 6 października 2016 | linkuj Jestem za prawem do dokonywania wyboru i za możliwością przeprowadzania badań prenatalnych, aby każda kobieta wiedziała co dzieje się z jej dzieckiem w okresie płodowym.
Bitels
| 05:26 czwartek, 6 października 2016 | linkuj @mors czy gdziekolwiek napisałem, że projekt ustawy jest projektem pisowskim? Czy napisałem, że tzw. obrońcy życia poczętego nie mają prawa protestować?
Nie! Każdy ma do tego prawo. Jeszcze raz powtarzam co napisałem wcześniej. Nie jestem ani za całkowitym zakazem aborcji, ani za aborcją na życzenie.
mors
| 22:30 środa, 5 października 2016 | linkuj "Jednak społeczeństwo musi wyrażać swoje zdanie i sprzeciw, jeśli władza robi coś przeciw niemu" - wybacz, ale to zdanie było nieuczciwe - przecież nie ma jednej opinii społeczeństwa. Te 400k podpisów pod wnioskiem OBYWATELSKIM (bynajmniej nie-PISowskim!) o zmianę Ustawy to nie jest opinia (części) społeczeństwa?

Uszkodzone płody, gwałty i ich "owoce" - to oczywiście, że są dramaty i tragedie, ale podstawą i nadrzędną wartością naszej cywilizacji i prawa naturalnego jest ochrona życia, i bezpodstawne jest stawianie znaku równości między Kościołem a zakazem aborcji gdyż pogląd taki podzielają często także i ludzie niewierzący. Równie nieuczciwe są zarzuty o "dyktaturze mężczyzn" - skoro przecież w ruchach pro-life nie brakuje i kobiet. Jeśli liberalne kobiety nie dają mężczyznom w tej kwestii prawa głosu - to niechaj chociaż wysłuchają innych kobiet...
Trollking
| 20:45 wtorek, 4 października 2016 | linkuj Jak słucham niektórych współczesnych wojujących katolików, narzucających wszystkim to, co powinno być tylko ich prywatną sprawą (do której mają jak najbardziej prawo) to dochodzę do wniosku, że w kilku przypadkach aborcja byłaby bardziej humanitarna niż takie życie z mentalnym betonem w głowach :)
Bitels
| 18:37 wtorek, 4 października 2016 | linkuj Faceci lubią udowadniać, że są facetami :)
Kot
| 16:48 wtorek, 4 października 2016 | linkuj Ja wczoraj z różnych względów musiałam być w pracy i to do późna. Ale byłam ubrana na czarno i pracowałam pooooowoooooliiiii.
Też zauważyłam, że na forum wypowiadali się głównie faceci, nawet myślałam, czy nie włączyć się do dyskusji i nabazgrałam parę postów. No ale oczywiście to panowie wiedzą co jest najlepsze dla kobiet oraz znają się na wszystkim najlepiej, więc dziś rano dałam sobie spokój.
eh..... się czasem wszystkiego odechciewa. Taki kraj, tacy ludzie, taka mentalność...
Bitels
| 14:21 wtorek, 4 października 2016 | linkuj Przeczytaj raz jeszcze mój wpis. To Tobie się pomyliło. Jakbyś czytał z uwagą to zauważyłbyś, że pisząc o tym jak Hitler sterował narodem, miałem na myśli przekonanie tegoż narodu do swoich chorych idei a nie do tego czy aborcja w III Rzeszy była zakazana czy też nie.
kdk
| 14:08 wtorek, 4 października 2016 | linkuj Coś Ci się kompletnie pomyliło. W III Rzeszy aborcja była zakazana, za to w Generalnej Guberni, jedyny raz w historii Polski, w 1943 roku wprowadzono aborcję na żądanie.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!