Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Bitels z miasteczka Łódź. Mam przejechane 27689.96 kilometrów w tym 2.71 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.00 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Bitels.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 14.40km
  • Czas 00:44
  • VAVG 19.64km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pracowa masakra.

Czwartek, 1 czerwca 2017 · dodano: 01.06.2017 | Komentarze 5

Takiego zapie....olu jak dziś jeszcze nie miałem. Z samego rana okazało się, że muszę wynieść z dwóch sal 140 krzeseł i na to miejsce ustawić po 20 ławek i po 2 krzesła do każdej z nich. Miałem na to tylko godzinę, więc pot się ze mnie lał strumieniami. 
Po zakończeniu spotkania na sali konferencyjnej znów w 1,5 godziny trzeba było ustawić 150 krzeseł na spotkanie o 16.30.
Znów zapierdziel jak w ruskim łagrze.
Po zakończeniu zabaw dzieciaków w salach, w których rano ustawiałem ławki, wszystko to trzeba było wywalić i na nowo ustawić w sumie 140 krzeseł.
Do tego w ciągu dnia zadbać o nagłośnienie, oświetlenie na konferencyjnej, tu przynieś, tam wytrzyj, pozamiataj.
Od dziś nienawidzę dnia dziecka.
Zdycham, a jutro pierdzielę, nic w robocie nie robię. Przesiedzę cały dzień.


Kategoria Praca



Komentarze
Bitels
| 06:50 niedziela, 4 czerwca 2017 | linkuj Pić, nie piję. Żeby śmierdzieć alkoholem, musiałbym się nim nacierać :)
No coż, tylko śmiać się, bo płakać nie ma co.
Trollking
| 19:41 sobota, 3 czerwca 2017 | linkuj Zacznij zaciągać po ukraińsku i przychodź do pracy śmierdząc alkoholem - będzie Ci wybaczone, a może i nawet przyjdzie podwyżka...
Bitels
| 14:05 piątek, 2 czerwca 2017 | linkuj Od roku słyszę tylko masę obietnic, a kasa za tą pracę jest niższa, niż praca ukraińców w Polsce.
Do pomocy nikogo nie dostałem, szef tylko do koleżanki z ochrony powiedział:
- Widzi pani, jak wszystko szybko zrobiliśmy.
To "śmy" najbardziej zabolało.
Kot
| 05:41 piątek, 2 czerwca 2017 | linkuj Ale Cię wrobili! Dali chociaż kogoś do pomocy, czy sam to musiałeś robić? Przecież to kupa roboty - tyle noszenia, wynoszenia, przestawiania, to wszystko jest ciężkie, no i te ilości! Współczuję.
Trollking
| 22:10 czwartek, 1 czerwca 2017 | linkuj Oj, coś czuję, że niestety Twoje "cudowne" szefostwo nie pozwoli Ci się nudzić... :/
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!