Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Bitels z miasteczka Łódź. Mam przejechane 27689.96 kilometrów w tym 2.71 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.00 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Bitels.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Solo

Dystans całkowity:4506.62 km (w terenie 1.21 km; 0.03%)
Czas w ruchu:229:47
Średnia prędkość:19.61 km/h
Maksymalna prędkość:45.90 km/h
Liczba aktywności:213
Średnio na aktywność:21.16 km i 1h 04m
Więcej statystyk
  • DST 13.60km
  • Czas 00:44
  • VAVG 18.55km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Choinkowe żniwa :)

Sobota, 17 grudnia 2016 · dodano: 17.12.2016 | Komentarze 3

No i ruszyłem późnym wieczorem, uzbrojony jak na prawdziwego myśliwego przystało w telefon z aparatem, na choinkowe łowy.
Trasa bardzo podobna jak do pracy, Zaczęło się w Manufakturze.

A na Piotrkowskiej, gdzie huann odkrył moje "tajne" miejsce choinkowe, musiałem ostro się sprężać aby wszystkie małe choineczki zdążyć policzyć. Przy każdej budce stała jedna. Fakt, niektóre z nic nie miały światełek i tych nie liczyłem, ale i tak było ich sporo.

Ogólnie ładnie wygląda ta Piotrkowska, cała oświetlona i odświętna.


Z tym wyznaniem póki co nie mogę się identyfikować.
W drodze powrotnej zatrzymałem się jeszcze w Manu.


W sumie uzbierało się 33 choinki. Jak do tej pory to mój rekord :)


Kategoria Solo


  • DST 12.80km
  • Czas 00:39
  • VAVG 19.69km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zakupowo.

Sobota, 10 grudnia 2016 · dodano: 10.12.2016 | Komentarze 4

Rano pojechałem na zakupy do Kaufla. Anuszka wcześniej zadzwoniła do dziewczyn do sklepu, aby wszystko przygotowały.
Dzięki temu nie musiałem stać w długiej kolejce, odebrałem tylko co było do odebrania i do domu. Trochę wiało, trochę mżyło, ale źle nie było. Tylko choinek na al. Włókniarzy, ani widu ani słychu. Pokradli, czy co?
Muszę kupić mp3. bo stara zdechła na amen. Patrzyłem dziś w EuroAgd, w Saturnie, ale ceny tam takie,że grzech byłoby słuchać muzy na tak drogim sprzęcie. Ceny od 150 do ponad 400 zł. Nie mam zamiaru wydawać więcej niż 50zł. i chyba kupię coś na aledrogo.
Bez muzyki słabo mi się jeździ, lubię słuchać w drodze np. tego:
A wczoraj szukając muzyki elektronicznej, którą kiedyś się "jarałem", znalazłem to:
Jakiś meloman się ze mnie robi, więc dla odmiany posłuchamy tego:


Kategoria Solo


  • DST 4.60km
  • Czas 00:14
  • VAVG 19.71km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tofik, rower i zakupy.

Sobota, 3 grudnia 2016 · dodano: 03.12.2016 | Komentarze 3

Zanim przejdę do dzisiejszego wpisu muszę Wam coś powiedzieć.
Anuszka wczoraj wieczorem mówi:
- Napiłabym się Sheridan'a. Weź Pawciu polej.
Kilka miesięcy temu Ania dostała od zięciunia ten likier, który do tej pory stoi nietknięty.
Wziąłem, polałem, wypiliśmy i chciałem odstawić butelkę na miejsce. Ania wtedy mówi:
- A ty z tym gdzie?
- hmm, to jeszcze po maluchu? No tak chcesz mnie upić. Pawcia pijana, d... sprzedana. Lej kochana, lej.
No i tak wesoło wieczór się skończył.
Dziś rano wstaliśmy, śniadanko, kawa i takie tam pierdoły.
Chciałem jechać do Biedry na zakupy. Zacząłem się ubierać i kiedy założyłem myckę pod kask, Anuszka mówi:
- Zawsze jak cię widzę w tym bereciku, to mi się Tofik przypomina.
Zastanawiacie się pewnie jaki Tofik. A no taki:

A tu jego brat bliźniak :)

No i tak nam wesoło dzień mija na wygłupach :)


Kategoria Solo


  • DST 37.20km
  • Czas 01:44
  • VAVG 21.46km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zgniłe Błota.

Niedziela, 20 listopada 2016 · dodano: 20.11.2016 | Komentarze 4

Wczoraj wpadłem na pomysł aby uciec z domu na rowerze :) Jak pomyślałem , tak zrobiłem. Chciałem wyjechać ok 8 rano, ale tak się dobrze spało, że wyruszyłem po 10.
Trasa dobrze znana, bo latem często tamtędy jeżdżę. Przyjemna, szybka droga z małym ruchem samochodowym. Nawet o Grunwald zahaczyłem :)

Kiedy wyjechałem ze Zgniłych Błot ( dziwnie to zabrzmiało, jakbym zakopał się rowerem w bagnie), zaczepił mnie rowerzysta na wypaśnym góralu. Pytał, czy potrafię ustawić wartość obwodu koła w liczniku bezprzewodowym. Ustawiłem mu, podziękował i pojechał dalej. A ja cyknąłem fotkę i też ruszyłem przed siebie.

Rower wygląda zdecydowanie lepiej niż ja.

Minęła mnie parka szoszonów, za którymi jechałem kawałek. Jechało się tak dobrze, że nie zauważyłem nawet kiedy przekroczyłem granicę i przejechałem przez Tatry :)

A w Zgniłych Błotach pogłębiają stawy rybne.

Było trochę szaro i ponuro.


Kiedy wracałem do domu, pogoda zaczęła się poprawiać i nawet wyszło słońce.

Przejeżdżałem też koło domy moich marzeń :)

W drodze zatrzymałem się przy delikatesach, kupić coś do picia i paczkę mulatek. Lubię mulatki :) Jakkolwiek to brzmi, to przynajmniej widać, że nie jestem rasistą :)
Przy delsach zauważyłem stuningowanego starego Jubilata, którego ktoś próbował przerobić na Meridę :)

Było super, do domu wróciłem w super humorze, szkoda tylko, że Anuszka nie mogła jechać ze mną. Byłoby jeszcze weselej.
Trasa.


Kategoria Solo


  • DST 20.00km
  • Czas 01:09
  • VAVG 17.39km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po mieście.

Niedziela, 13 listopada 2016 · dodano: 13.11.2016 | Komentarze 9

Najwyższy czas wybrać się na rower. Tym bardziej, że Anuszka też wyganiała mnie z domu.
Pogoda pod psem, ale nic to - jadę. Ślisko, mokro i nieprzyjemnie. Ludzie siedzą w domach, więc na ulicach pustki.

W sumie nie wiedziałem, gdzie się konkretnie wybrać, więc po prostu jechałem przed siebie.

Od czasu do czasu prószył mokry śnieg. Osiedla wyglądały ponuro.

Staw w parku przy Liściastej zamarzł.


A tu dowód na to, że byłem na rowerze, a nie na spacerze :)

Dobrze było, potrzebowałem tego.
Trasa.


Kategoria Solo


  • DST 14.10km
  • Czas 00:48
  • VAVG 17.62km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wylazłem na rower :)

Sobota, 5 listopada 2016 · dodano: 05.11.2016 | Komentarze 5

Wylazłem na rower i wcale się do tego nie zmuszałem. Anuszka też była za tym, żebym pojeździł.
Pogoda taka jakby miało padać, ale nic nie kapało.
Pojechałem do Arturówka. W lesie liściów jak mrówków. Dobrze, że tutaj nie muszę grabić :)
Kilka fotek.






Potem jeszcze małe zakupy w Biedrze i do domu.
Jutro też trzeba będzie się ruszyć, a teraz lecę robić obiad bo moja kolei dziś :)


Kategoria Solo


  • DST 3.20km
  • Czas 00:11
  • VAVG 17.45km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zakupowa sobota.

Sobota, 15 października 2016 · dodano: 15.10.2016 | Komentarze 1

Dzisiaj moja kolej na gotowanie obiadu w domu.
Strasznie nie chciało mi się wstawać. Za to Anuszka skowronek od rana mykała po domu  w dobrym humorze.
Po śniadaniu chyba ok 10.00 pojechałem do GoSportu po długie spodnie na rower bo promocję mieli. Kupiłem coś takiego.
http://www.go-sport.pl/odziez-meska/4278-spodnie-r...
Zobaczymy jak się sprawdzą, bo Lidlowskie mają tak cienką wkładkę jak podpaska ultralight :)



Kategoria Solo


  • DST 14.20km
  • Czas 00:41
  • VAVG 20.78km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zakupy.

Sobota, 23 lipca 2016 · dodano: 23.07.2016 | Komentarze 0

Pojechałem odebrać zakupy do Kaufla, które Anuszka zrobiła. Rano myślałem, że nie wstanę tak mnie kręgosłup bolał, ale udało się tą skamieniałość rozruszać.
Teraz zrobić obiad, przygotować rower na jutro i można bąki zbijać :)


Kategoria Solo


  • DST 14.10km
  • Czas 00:53
  • VAVG 15.96km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dentystyczna sobota.

Sobota, 4 czerwca 2016 · dodano: 04.06.2016 | Komentarze 2

Na 10 rano do dentysty. Dwa stare korzenie poszły w cholerę. Bogu dzięki za znieczulenie z lidokainy, dopiero teraz odpuszcza.
Pogoda taka, że aż żal. Jednak muszę dziś odpuścić jazdę. Powrót od dentysty w tempie schorowanego emeryta, ale nie chciałem przesadzać po wyrwaniu zębów. Na Piotrkowskiej rozgrywki ulicznej koszykówki. Fajna impra, ale miejsce mogli wybrać bardziej rozsądnie. Nijak nie da się przejechać, a ryzykować przejazd chodnikiem, kiedy roi się od straży miejskiej, nie ma sensu.
Za miesiąc jak się wszystko wygoi trzeba będzie zamówić plastikową kłapaczkę. Nie ma to jak zęby z plastiku. Nie bolą, nie psują się i nie ma z nimi żadnych problemów :)


Kategoria Solo


  • DST 29.63km
  • Czas 01:34
  • VAVG 18.91km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do serwisu po części zamienne.

Sobota, 23 kwietnia 2016 · dodano: 23.04.2016 | Komentarze 0

Rano pojechałem do autoryzowanego serwisu husqvarny w Łodzi na ul. Bronisin. Chciałem kupić części zamienne do dmuchawy i wykaszarki, bo wysiadły na amen, a mój szef nigdy nie ma czasu.
Niestety trafiłem na jakiegoś naciągacza, który twierdził że kiedy pękła sprężyna od regulacji gazu w dmuchawie, to trzeba wymienić cały gaźnik za 150 zeta. Takie kity to może wciskać niedzielnym, działkowym kosiarzom nie mi. Nie załatwiłem nic, ale przynajmniej przejechałem się rowerem.
Na ten Bronisin prowadzi taka droga.

Pojechałem więc na zakupy do Kaufla na Wróblewskiego i potem do Cyklisty na Lutomierskiej po nowe manetki do roweru córki, który w końcy zrobiłem na tip - top.
Jadąc do Kauflanda spotkałem Reymonta :)

Na Drewnowskiej korki aż miło patrzeć :)

No i tyle na dziś. Można pożartować z Anuszką :)


Kategoria Solo