Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Bitels z miasteczka Łódź. Mam przejechane 27689.96 kilometrów w tym 2.71 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.00 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Bitels.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 2.40km
  • Czas 00:07
  • VAVG 20.57km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na zakupy.

Niedziela, 24 września 2017 · dodano: 24.09.2017 | Komentarze 9

Wczoraj okno pogodowe zabite dechami. Gniłem w łóżku do 10.30. Sam nie mogłem uwierzyć, że tak długo spałem.
Dziś zegarek obudził o 9. Pojechałem do Manufaktury na zakupy.
W domu układam jadłospis dla Ani według zasad diety rozdzielnej.
Ci wszyscy dietetycy po kursach są nic  nie warci.
A dieta rozdzielna, którą kiedyś dla Anuszki ułożyłem, działała.
Musi zrzucić parę kilo, bo jak trafi do szpitala na zabieg, będzie łatwiejszy do wykonania i bezpieczniejszy dla Ani.


Kategoria Solo


  • DST 15.40km
  • Czas 00:46
  • VAVG 20.09km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca.

Piątek, 22 września 2017 · dodano: 22.09.2017 | Komentarze 6

Weekend. Koniec nerwówki. Czas odpocząć. szkoda tylko, że taka zrypana pogoda.
Nic to, w domu też jest co robić.


Kategoria Praca


  • DST 14.40km
  • Czas 00:41
  • VAVG 21.07km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca.

Czwartek, 21 września 2017 · dodano: 21.09.2017 | Komentarze 4

Pierwszy dzień dużej imprezy.
Porażka, organizatorzy czepliwi, oczekują od nas rzeczy, które nie należą do nas, ludzie zistawiają straszny brud w toaletach. Szczególnie w damskim zaliło zdechłą rybą.
Jeden z organizatorów mówi do mnie z pretensją w głosie:
- Niech pan nie wychodzi z szatni.
- A pan myśli, że szatnia to jedyna rzecz, którą się tu zajmuję? Mogę to rzucić i zająć się tym, czym powinienem się tu zająć - odpowiedziałem.
No i zamknął dziub.
Po raz kolejny widać, że jak ma się pełny  portfel, to w główce mózgojady szaleją.
Jeszcze jutro i niech spadają.


Kategoria Praca


  • DST 14.40km
  • Czas 00:41
  • VAVG 21.07km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca.

Środa, 20 września 2017 · dodano: 20.09.2017 | Komentarze 4

Dyszcz i sikawica.
Normalnie nic, tylko w depresję wpaść, zamknąć się w sobie i udawać ćmę w kokonie :)


Kategoria Praca


  • DST 17.20km
  • Czas 00:47
  • VAVG 21.96km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca.

Wtorek, 19 września 2017 · dodano: 19.09.2017 | Komentarze 5

Rano bardzo rześko.
Potem ładna pogoda i nawet w miarę ciepło.
Wykorzystałem tak ładny dzień na koszenie trawy w parku.
Po pracy do sklepu po dyszki do kuchenki, bo stare już do wymiany.
Po drodze do domu zakupy w Biedrze.
Kupiłem trochę owoców, bo trochę za mało ich jemy.


Kategoria Praca


  • DST 14.40km
  • Czas 00:40
  • VAVG 21.60km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca.

Poniedziałek, 18 września 2017 · dodano: 18.09.2017 | Komentarze 5

Do pracy na sucho. Już nie padało.
W pracy sezon la liście rozpoczęty. 
Alejki w parku posprzątane, a jesień już widać niestety.

Dobrze, że zdążyłem rano ogarnąć budynek Centrum Dydaktyczno - Konferencyjnego ( CDK), bo przed południem wpadło stado ze służb celnych i robili próby na środową imprezę. Baczność, spocznij, w lewo zwrot i takie tam. Tylko pana od wojaczki brakowało :)
Może lepiej, że go nie było, bo miotłą by jeszcze dostał :)


Kategoria Praca


  • DST 14.40km
  • Czas 00:40
  • VAVG 21.60km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca.

Niedziela, 17 września 2017 · dodano: 17.09.2017 | Komentarze 2

Dziwna pogoda. Zbierało się na deszcz, a jednak go nie było.
Myślę i myślę nad zmianami. Powoli klaruje się plan działania, ale za wcześnie o tym pisać.
Póki co trza myśleć pozytywnie. Jak będzie? To się zobaczy.


Kategoria Praca


  • DST 14.40km
  • Czas 00:42
  • VAVG 20.57km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wialingrad :)

Czwartek, 14 września 2017 · dodano: 14.09.2017 | Komentarze 5

W pracy szalałem z sekatorem.
Nie wiem co się dzieje z tą pogodą. Wieje jakby dmuchały ruskie Katiusze.

Kiedy wróciłem do domu, znów okazało się, że Łódź to miasto meneli.
Jeden z mieszkańców pobliskiego bloku nawalony leżał kilka godzin na trawniku. Młody chłopak, a pato jakich wielu widziałem przez te 11 lat w Łodzi. Linda wcale nie musiał się tłumaczyć. to niestety sama prawda. Widzę to i zgadzam się z jego słowami.
Moja Anuszka dobra dusza, rządna sensacji zadzwoniła na straż miejską :)
Uwierzycie? W 10 minut przyjechali. A jak kilka lat temu dzwoniłem po pogotowie dla Ani to czas przyjazdu 3 - 4 godziny.
Nic tylko pić w tym poje..nym kraju.
Przyjechały dwie laski ubrane w mundurki i myślały co zrobić. One drobniutkie, a menel kawał chłopa ponad 2 metry wzrostu.
Co próbował wstać, to upadał na tyłek.
Przyjechała kolejna straż. W końcu wrzucili go do samochodu i wywieźli w siną dal.
Nic to. Trza wygrać w toto - lotka, kupić jakiś mały domek na Kaszubach i spokojnie żyć.
No i kupić szosę :)


Kategoria Praca


  • DST 14.40km
  • Czas 00:41
  • VAVG 21.07km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca.

Środa, 13 września 2017 · dodano: 13.09.2017 | Komentarze 7

W pracy nic nowego. 
Kasa na szosę się zbiera.
Wiatr dziś oszalał, ale nie poddałem się. 
On mnie w pysk, ja go w mordę. I tak biliśmy się, kiedy wracałem do domu.


Kategoria Praca


  • DST 15.80km
  • Czas 00:41
  • VAVG 23.12km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca i apteka.

Wtorek, 12 września 2017 · dodano: 12.09.2017 | Komentarze 5

W pracy pierwsza impreza po wakacjach, ale olałem to i poszedłem do parku i poszalałem z sekatorem.
Ania była dziś u naszego lekarza rodzinnego.
Złota kobita. Podzwoniła po znajomych, porozmawiała z Anuszką, przepisała leki nie za prawie 700 stów a za 51 zł.
Podała namiary na 2 chirurgów naczyniowych z prawdziwego zdarzenia, a od tego naciągacza z Mikomedu radziła odejść.
Są lekarze i konowały, którzy kosztem zdrowia ludzi zbierają kasę na nowe samochody, czy wycieczki z firm farmaceutycznych.
Jesteśmy wku..eni, ale lekarz rodzinny już nie raz wyciągnął Anię z kłopotów.


Kategoria Praca