Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Bitels z miasteczka Łódź. Mam przejechane 27689.96 kilometrów w tym 2.71 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.00 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Bitels.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 13.00km
  • Czas 00:41
  • VAVG 19.02km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca.

Poniedziałek, 27 czerwca 2016 · dodano: 27.06.2016 | Komentarze 10

Jak przyjechałem do pracy to się za głowę złapałem. Po ślubie w pałacu w piątek, dziś po całym dziedzińcu walało się konfetti w kształcie kurewskich motylków. Pół dnia to gówno zbierałem. A żeby młoda para związek mogła skonsumować za 3 lata.
Kręgosłup boli nadal, nie mam czasu załatwić rehabilitacji. Z resztą i tak pewnie z pół roku będę musiał czekać.
Anuszka nadal obolała, chociaż już nie zwija się tak z bólu jak wczoraj. Może z dnia na dzień będzie lepiej.
Kurdę oby do sierpnia, wtedy biorę tydzień wolnego. Lipiec muszę jakoś wytrzymać.


Kategoria Praca



Komentarze
Trollking
| 21:34 wtorek, 28 czerwca 2016 | linkuj ...kolekcja Fiedlera jest do zobaczenia w mega fajnym muzeum-pracowni w Puszczykowie pod Poznaniem. Polecam :)
huann
| 21:25 wtorek, 28 czerwca 2016 | linkuj Arkady Fiedler też zbierał motylki, ale w Amazonii ;)
Bitels
| 19:49 poniedziałek, 27 czerwca 2016 | linkuj Starsza pewnie tak by było :) ale to była wyższa pierd^&encja;, a tacy mają często dziwne pomysły.
starszapani
| 19:22 poniedziałek, 27 czerwca 2016 | linkuj Zamiast tego durnego konfetti mogli rzucać pieniążkami jak to kiedyś bywało. Wówczas wszystko by było wyzbierane co do grosika, tak podejrzewam :)
Bitels
| 19:14 poniedziałek, 27 czerwca 2016 | linkuj @Trollking ilość "motylich nóg" była wprost proporcjonalnia do ilości konfetti.
@starszapani to co leżało na ziemi zdmuchnąłem dmuchawą, ale to co zostało na tujach i ostrokrzewach trzeba było zebrać ręcznie.
Taka praca, ale nie jest źle.
starszapani
| 19:10 poniedziałek, 27 czerwca 2016 | linkuj Ale jak to zbierałeś? Ręcznie? Nie macie tam na stanie jakiegoś odkurzacza czy co? Że też Cię od tego szlag jasny nie trafił, motyla noga ;)
Trollking
| 18:31 poniedziałek, 27 czerwca 2016 | linkuj Nie chcę wiedzieć ile "motylich nóg" wymsknęło Ci się z ust podczas sprzątania :)
huann
| 16:57 poniedziałek, 27 czerwca 2016 | linkuj Dobrze, że to nie były ćmy, bo by się robota do nocy przeciągnęła!
Bitels
| 16:29 poniedziałek, 27 czerwca 2016 | linkuj Jutro zrobię. Na pewno ten syf jeszcze z krzaczorów wiatr wydmucha.
huann
| 15:36 poniedziałek, 27 czerwca 2016 | linkuj Ach jaka szkoda, że nie ma fotki choćby jednego motylka! ;D Zdrówka!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!