Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Bitels z miasteczka Łódź. Mam przejechane 27689.96 kilometrów w tym 2.71 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.00 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Bitels.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 14.60km
  • Czas 00:53
  • VAVG 16.53km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Syzyfowa praca, czyli powtórka z rozrywki.

Czwartek, 5 stycznia 2017 · dodano: 06.01.2017 | Komentarze 5

Po wczorajszym dniu nie miałem pewności, czy śnieg ponownie nie zasypie Instytutu.
No i co? Jestem jasnowidzem z łopatą.
Wstałem po 5 rano, wyjrzałem przez okno. Strzeliłem minę jak Jaś Fasola.

- O nie, znowu? God why, why me?
Wsiadłem na rower. Trudno było nazwać to jazdą. Raczej połączenie ekwilibrystyki i walki z silami natury.
Kiedy dojechałem do pracy, dziewczyny z którymi pracuję już zamiatały śnieg na pałacowym dziedzińcu, aby zrobić chociaż ścieżki zanim nie odśnieżę całego placu. I tutaj chcę im bardzo podziękować za pomoc. Gdyby nie one sam musiałbym to zrobić.
Tak więc od rana powtórka z rozrywki. Lola i Mariola wgryzały się w śnieg, jak koń w owies :) Tylko dlaczego to mnie ręce bolały?
Śniegu było jeszcze więcej niż poprzedniego dnia.

Dla porównania fota z wczoraj.

Jedyny plus tego śniegu, że park wygląda bajecznie.


Kategoria Praca



Komentarze
huann
| 17:03 niedziela, 8 stycznia 2017 | linkuj Kiedyś jechałem - ale tramwajem. W moim przypadku to dość rzadkie, jednak się zdarzyło. Postanowiłem więc nagrać filmik przez szybę - specjalnie wybrałem wyjątkowo odrażającą aurę typu plus zero, wszędzie zleżały śnieg i szaro buro oraz miasto Uć ;) Ledwo włączyłem nagrywanie, a przypałętał się typ typu "chamski nowobogacki szef". I pięknie zaczął brzydko mówić do swej słuchawki, wyzywając jakiegoś swojego pracownika od takich i owakich włącznie z groźbami karalnymi ;D Obraz i dźwięk (również rzężącego tramwaju) plus dodana podczas montażu ponura muzyka (utwór pt. nomen omen "Dirty Trip" zespołu Air) zlały się wraz z breją za oknem w jedną, jakże harmonijną całość :D Aż żałowałem, że musiałem wysiąść, bo nakręciłbym chyba cały serial (z zapowiedziami typu "na następnym przystanku..." etc.)
Bitels
| 16:10 niedziela, 8 stycznia 2017 | linkuj Filmiku raczej nie nagra, bo było by na nim słychać tylko pipi pi pipipi pi :) Istny alfabet Morse''a :)
Trollking
| 18:39 sobota, 7 stycznia 2017 | linkuj Nagraj wiosną filmik z tą łaciną, może być też kilka słów o Twoim pracodawcy. Będzie hit internetu :)
Bitels
| 15:16 sobota, 7 stycznia 2017 | linkuj No wiesz, trza jakoś wyglądać nawet jak sie trzyma łopatę, czy grabie :) Ostatecznie nie jest ze mnie taki ostatni... dozorca. Haha :)
Słowa niecenzuralne zatrzymam na wiosnę, kiedy śnieg stopnieje i odkryje cały ten wiosenny syf jak co roku.
Trollking
| 21:07 piątek, 6 stycznia 2017 | linkuj Całkiem ładnie się ubrałeś na to odśnieżanie jak widzę :)

Faktycznie, bajkowo, choć jak sądzę miałeś pod nosem sporo słów nieprzeznaczonych dla dzieci :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!