Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Bitels z miasteczka Łódź. Mam przejechane 27689.96 kilometrów w tym 2.71 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.00 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Bitels.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 12.79km
  • Czas 00:44
  • VAVG 17.44km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca.

Poniedziałek, 23 lipca 2018 · dodano: 23.07.2018 | Komentarze 6

Dziś do pracy sporo później, bo rano pojechałem pobrać krew do badania. może się w końcu wyjaśni dlaczego jestem ciągle taki zmęczony.
Po wizycie w przychodni, jechałem do pracy ddrką między skrzyżowaniem Zachodniej i Limanowskiego. Dojeżdżając do Rybnej nie chciało mi się wyjeżdżać na ulicę, bo ruch jak cholera, więc do Lutomierskiej te 100 m. jechałem chodnikiem.
Przed skrzyżowaniem z Lutomierską już z daleka widziałem dwójkę ze Straży Miejskiej, spisującą jakoś dziewczynę na rowerze.
Jeden z nich machnął na mnie. Zatrzymałem sie, a ten mnie pyta:
- Dlaczego nie jedziecie ulicą? ( za mną zatrzymała się jakaś dziewczyna)
- Widzi pan, jaki tu ruch i jak blisko krawężnika jadą kierowcy? Sorry, ale moje bezpieczeństwo jest dla mnie ważniejsze niż przepisy. Będą porządne ścieżki, będę nimi jeździł. - powiedziałem.
Podróba policjanta zwątpiła i powiedział tylko:
- dobra jedźcie, skończy się tylko na pouczeniu.
Pomyślałem - Wal się. I pojechałem dalej.
Nie lubię jeździć Zachodnią na odcinku Limanowskiego - Lutomierska. Ruch jak diabli, kierowcy patrzą tylko przed siebie, a o skręcie w lewo nie ma mowy, bo na bank źle się to skończy.
W pracy grabienie suchych liści w parku.


Kategoria Praca



Komentarze
Trollking
| 18:36 wtorek, 24 lipca 2018 | linkuj Te, które kojarzę z Poznania, są oczyszczane na równi z drogą. Za to z klasycznymi DDR-kami bywa różnie. Widocznie co miasto, to inne podejście.
Bitels
| 14:15 wtorek, 24 lipca 2018 | linkuj Huann, ma rację. Nie wiem jak w Poznaniu, ale w Łodzi pasy rowerowe nie tylko śmieciami, ale i piachem w niektórych miejscach w dużych ilościach.
huann
| 06:22 wtorek, 24 lipca 2018 | linkuj Pasy, choć mają więcej plusów, mają też i minusy - zimą i po zimie są zawalone śmieciami, liśćmi, szkłem i piaskiem. Na jezdni tego brak, bo auta szybko to rozjeżdżają swym pędem: kolejny dowód na to, że każdy plus ma swój minus, a minus - plus.
Trollking
| 18:33 poniedziałek, 23 lipca 2018 | linkuj Tylko i wyłącznie pasy i kontrapasy rowerowe... Najlepsze, najtańsze i najmniej upierdliwe dla nas rozwiązanie :)

Daj znać jak z tymi wynikami!
malarz
| 17:31 poniedziałek, 23 lipca 2018 | linkuj Wszędzie tam, gdzie jest duży ruch samochodowy, powinny być drogi rowerowe, w ostateczności przynajmniej ciąg pieszo-rowerowy.
huann
| 15:20 poniedziałek, 23 lipca 2018 | linkuj Też nigdy tamtędy nie jeżdżę w omawianą stronę - wolę już (z Twojego kierunku) przeskoczyć Zachodnią do Rynku Bałuckiego i Placu Kościelnego i sturlać się kostropatym brukiem Nowomiejskiej do Północnej i dalej prosto.
Ale z kolei w drugą stronę totalnie pomijam tę niby-drogę rowerową - i jadąc po wschodniej stronie Zachodniej (od Legionów aż do Dolnej, w którą odbijam) korzystam normalnie z jezdni: jedzie się równiutko, a wymalowane na jezdni tzw. sierżanty sprawiają, że jakby jakiś nadgorliwiec chciał mnie zatrzymać/strąbić, mam zawsze w zanadrzu odpowiedni argument ("jadę przecież w miejscu oznakowanym dla roweru!")
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!