Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Bitels z miasteczka Łódź. Mam przejechane 27689.96 kilometrów w tym 2.71 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.00 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Bitels.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 45.29km
  • Czas 03:08
  • VAVG 14.45km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zlot forumowy i wycieczka.

Sobota, 18 maja 2019 · dodano: 20.05.2019 | Komentarze 8

W piątek o 3 rano pobudka. Szybkie śniadanie, kawa i jazda na dworzec. O 5.17 ruszyliśmy z Łodzi Fabrycznej do Gdańska Oliwy.
Czas dłużył się niemiłosiernie, ale w końcu kilka minut po 11 dotarliśmy na miejsce.
Na peronie czekał już Krzysiek, który swoim samochodem zabrał nas do bazy zlotu.
W bazie ruch jak ulu. Przybyło już sporo ludzi, a kolejni dojeżdżali.
Monika i jej zespół doskonale wszystko ogarnęli.



Zainstalowaliśmy się w pokoju i wyszliśmy przez pawilon integrować się z kolegami z forum.
Do wieczora dojeżdżali kolejni forumowicze.
Zaczął padać deszcz i ognisko rozpoczęło się pod wiatą. Potem, gdy deszcz ustał, przeniesione zostało "pod chmurkę".





Następnego dnia rano forumowicze ruszyli na wycieczki zlotowe rowerami i na spływ kajakowy.




A ja dzięki koledze Jackowi, ruszyłem z nim i Radkiem na wycieczkę rowerową.
Najpierw pojechaliśmy na plażę, gdzie pierwszy raz w życiu widziałem taaaaką mgłę. prawie nie było widać morza.



Ania została w bazie, bo po tym piachu nie dałbym rady przeciągnąć jej na wózku.

Potem już tylko z Jackiem, bo Radek pojechał w inną stronę, ruszyliśmy zaliczyć kilka gmin.
Już kiedy jechaliśmy z Krzyśkiem do bazy poprzedniego dnia, dziwiliśmy się z Anią, że te tereny są mocno pagórkowate.
Tak też było i na wycieczce.
W Nadolu napotkaliśmy skansen, ale cena za wejście zniechęciła nas i tylko z ulicy cyknęliśmy fotkę.

Potem trafiliśmy na taki podjazd, że na góralu, którym jechałem musiałem brać go na dwa razy.
W połowie podjazdu, kiedy odpoczywaliśmy z Jackiem, minęły nas dwie dziewczyny na szosówkach. Uśmiechnięte pomykały jak perszingi, nie to co my, miętkie buły :)
Oczywiście standardowa fota rowerowa musi być :)

Końcówka wycieczki w drobnym deszczu, ale nie było źle.
Wieczorem oczywiście ognisko, kolacja.

W niedzielę od rana koledzy i koleżanki pakowali się i wyjeżdżali do domów.
My też po śniadaniu spakowaliśmy się i z Krzyśkiem, wróciliśmy do Gdańska.
Pociąg do Łodzi dotarł z kilkudziesięciominutowym opóźnieniem, ale byliśmy zadowoleni, że podróż minęła w miarę szybko.
Zlot pierwsza klasa, organizacja na najwyższym poziomie.
Serdecznie dziękujemy Monice, Ramzesowi i wszystkim, którzy pomagali w organizacji.
Krzysiowi za transport, Jackowi za pożyczenie roweru i wszystkim, których mogliśmy spotkać i spędzić kilka dni.
Pięknie było.



Kategoria Wyprawki



Komentarze
huann
| 15:04 czwartek, 23 maja 2019 | linkuj Mi wypruło flaki wcześniej - na technicznej drodze idącej od elektrowni szczytowo-pompowej do wieży widokowej, więc ten zjazd, jak mawia awangarda narodowej brochy "po prostu mi się należał!"
Bitels
| 17:51 wtorek, 21 maja 2019 | linkuj emonika - to my się cieszymy i dziękujemy, za pokój.
huann - tak, ten przez las. Wypruwał flaki :)
malarz - fakt, cała plaża wyglądała trochę zimowo.
Ttollking - nie wiem, czy staliśmy się obowiązkowym elementem, ale trzeci rok z rzędy byliśmy oboje na zlocie.
Koszmar67 - fakt, byliśmy blisko. Szkoda, że nie mieliśmy więcej wolnego czasu.
Lapec - warto było.
Lapec
| 12:39 wtorek, 21 maja 2019 | linkuj Narobiłeś mi "smaka" na ognisko :) I w sumie na rower też heh ;)
koszmar67
| 07:19 wtorek, 21 maja 2019 | linkuj Fajna impreza i spora frekwencja. No i tak niedaleko od nas. :) Pozdrawiam!
Trollking
| 21:02 poniedziałek, 20 maja 2019 | linkuj Fajna imprezka. I jak widzę staliście się już jej obowiązkowym "elementem" :)

No i było rowerowanie - ha, tak coś czułem :)
malarz
| 19:01 poniedziałek, 20 maja 2019 | linkuj Super! :)
PS. Też mi ta dwunasta fotka wygląda jak zimowa...
huann
| 17:34 poniedziałek, 20 maja 2019 | linkuj A ta rzeczka przy plaży, tak samo zimna latem, jak zimą nosi oficjalną nazwę Bezimienna Rzeka :)
Co do podjazdu koło Nadola to pewnie ten przez las? Jeśli tak, to miałem okazję jadąc w zeszłym roku nim zjeżdżać - było bombowo!
emonika
| 17:07 poniedziałek, 20 maja 2019 | linkuj Zdjęcie nr 12 od góry - ta plaża wygląda jakby był tam śnieg !

Dziękuję za miłe słowa :) Cieszę się, że przyjechaliście.
Pozdrawiam Was serdecznie !
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!