Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Bitels z miasteczka Łódź. Mam przejechane 27689.96 kilometrów w tym 2.71 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.00 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Bitels.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 120.00km
  • Czas 05:20
  • VAVG 22.50km/h
  • VMAX 36.60km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Żyrardowa pokibicować jadącym w BB tour.

Niedziela, 26 sierpnia 2012 · dodano: 27.08.2012 | Komentarze 6

W sobotę w nocy wyruszyłem do Żyrardowa pokibicować wraz z grupą mazowiecką forum podróżerowerowe.info, jadącym w BB tour. Mieliśmy nadzieję, że spotkamy na punkcie kontrolnym naszych z forum. Od wczesnego ranka zaczął padać deszcz. Przyjeżdżający na PK kolarze nie mieli dobrych warunków, aby chwilę odpocząć. Początkowo siedzieli na deszczu, dopiero później bufet został przeniesiony pod dach myjni.
Punkt kontrolny nie był nawet oznakowany, więc wrzeszczeliśmy do przejeżdżających kolarzy: "tuta, tutaj". Przez złe oznakowanie doszło do kraksy, gdy jeden z uczestników zbyt późno zauważył skręt do PK upadł tak nieszczęśliwie, że odniósł kontuzję kolana i został odwieziony do szpitala na konsultację.

Obsługa i warunki na punkcie były marne. Jak widać na zdjęciu kompresor nieczynny, więc konieczne było pompowanie ręczne. Kilku zawodników miało tą przygodę przy wjeździe na punkt.
Czekaliśmy cierpliwie na pojawienie się Roberta z naszego forum, aż w końcu przyjechał z grupą zawodników. Widać było, że się ucieszył. Mieliśmy trochę czasu pogadać i posłuchać relacji Roberta z trasy.

Szkoda, że nie udało się nam spotkać Waxa i Wilka, którzy przyjechali na punkt wczesnym rankiem, oraz Yoshka, który jeszcze jechał do Żyrardowa.
A to nasza grupa kibicowsko - dopingująca.


Kategoria Solo



Komentarze
vagaB. | 12:53 środa, 29 sierpnia 2012 | linkuj No pewnie, że się ucieszyłem! Fajnie było zobaczyć znajomych!
roweras
| 13:34 wtorek, 28 sierpnia 2012 | linkuj Nieźle,już masz niezły dystans w tym roku :) Ale nie dam się prześcignąć :)
Bitels
| 11:05 poniedziałek, 27 sierpnia 2012 | linkuj Rafall - to pewnie bili oni. Naprawdę było ich żal, tacy przemoknięci.
Biker1990 - fakt fajnie się jechało. Deszcz jednak nie był problemem. Najważniejsze, że spotkałem się z Wami.
Quartez Dziękuję za miłe słowa. Poparcie tak znakomitego rowerzysty wiele znaczy. Bardzo bym chciał jeszcze w tym roku walnąć trzyseteczkę. Oczywiście nie w butelce, a na rowerze :)
Ksiegowy
| 09:54 poniedziałek, 27 sierpnia 2012 | linkuj Kawał dobrej nocnej jazdy Bitelsie! 100km jadąc nocą i przyjazd na punkt wczesnym świtem! Ha, moje 70 z "hakiem" to pestka;) Kłaniam niniejszym w pas!
Rafall
| 09:03 poniedziałek, 27 sierpnia 2012 | linkuj Chyba mijaliśmy grupę tych biedaków gdzieś za Gąbinem jadąc na maraton do Skarżyska. Żal mi ich się zrobiło bo deszcz nawalał cały czas.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!