Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Bitels z miasteczka Łódź. Mam przejechane 27689.96 kilometrów w tym 2.71 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.00 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Bitels.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 30.50km
  • Czas 01:41
  • VAVG 18.12km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rowerowo w pracy.

Poniedziałek, 16 maja 2016 · dodano: 16.05.2016 | Komentarze 5

Dziś w pracy więcej czasu spędziłem jeżdżąc rowerem niż latając na miotle.
A to kierownik wysłał mnie do Castoramy po uszczelki do zlewu, bo firma cateringowa zlew zapchała i jak sami próbowali przepchać to zgubili uszczelkę, potem pojechałem do dealera husqvarny po głowicę żyłkową do mojej kosy.

No i się trochę kilometrów nazbierało. Dopiero po południu zacząłem kosić. 
Jutro skończę.
Dyrekcja chyba zadowolona. I dobrze, bo pracować to trzeba umić :)


Kategoria Praca



Komentarze
huann
| 21:14 środa, 18 maja 2016 | linkuj Demoniczne tramwaje i diaboliczne autobusy. A takie tam np. trollejbusy to, jak sama nazwa wskazuje, potworne trolle zaklęte w pantograf na gumianych kołach 8-O
Bitels
| 16:05 środa, 18 maja 2016 | linkuj Bo MPK to zuo :)
huann
| 07:57 środa, 18 maja 2016 | linkuj Gdybym mógł - też bym tak robił! Z dwojga złego to już wolę dygać nawet piechotą, niż środkami masowego rażenia ;) A dziś - niestety - musiałem się zadowolić dostawą służbową co prawda rowerem - ale przed godzinami pracy.
Bitels
| 19:11 wtorek, 17 maja 2016 | linkuj Wolałem sam sprawy zakupowe dla instytutu załatwić, bo było szybciej. MPK też na mnie nie zarobi. Nie lubię tłoku, czekania i awarii tramwajów. To strata czasu i kasy. A rowerem do pracy to sama przyjemność.
huann
| 18:53 wtorek, 17 maja 2016 | linkuj Pozazdrościć kilometrów służbowych - kiedyś też tak miałem w (jeszcze obecnej) p.(racy;), ale zmieniło się kierownictwo i mi zabronili ze względu na BHP czy cośtam równie mundrego - fakt, mogę wozić celulozę służbową - ale po godzinach. A że mamy łącznie 3 miejsca - to idzie służbowa kasa bez sensu na bilety MPK... Ech, gdzież te czasy, gdy władowałem z 50kg do sakw - i mi trzasnęła rama w Merysi!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!