Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Bitels z miasteczka Łódź. Mam przejechane 27689.96 kilometrów w tym 2.71 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.00 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Bitels.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Z moją Anią

Dystans całkowity:1473.31 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:108:30
Średnia prędkość:13.58 km/h
Maksymalna prędkość:42.40 km/h
Liczba aktywności:118
Średnio na aktywność:12.49 km i 0h 55m
Więcej statystyk
  • DST 10.50km
  • Czas 00:35
  • VAVG 18.00km/h
  • VMAX 30.20km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sprawy urzędowe, czyli to czego nie lubimy najbardziej.

Poniedziałek, 2 kwietnia 2012 · dodano: 02.04.2012 | Komentarze 0

Dziś mimo złej pogody musieliśmy jechać z Anią do urzędów. Wiatr straszny, ale lepiej rowerem niż tłuc się tramwajami i tracić czas na przystankach.


Kategoria Z moją Anią


  • DST 12.20km
  • Czas 00:57
  • VAVG 12.84km/h
  • VMAX 24.30km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Otwarcie sezonu. Przejażdżka z Anią do koleżanki na ploty.

Niedziela, 18 marca 2012 · dodano: 18.03.2012 | Komentarze 4

Nareszcie. Chociaż oboje chorzy z Anią, do tego mój bolący bark i łokieć, to jednak postanowiliśmy wybrać się na pierwszą jazdę. Nie mieliśmy ustalonej trasy, dopiero w drodze zapadła decyzja, że jedziemy do koleżanki Ani, z którą dawno się nie widzieliśmy. tempo ślimacze, ale nie ważne. Grunt, że sezon już otwarty.


Kategoria Z moją Anią


  • DST 19.00km
  • Czas 01:52
  • VAVG 10.18km/h
  • VMAX 25.70km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zakupy na rynku, wrrrr i zniczomania.

Sobota, 29 października 2011 · dodano: 29.10.2011 | Komentarze 2

Dziś zakręcony dzień, ale cóż tak jest zawsze przed jakimikolwiek świętami w naszym pięknym kraju. Rano zakupy na rynku, gdzie ludzie chodzili jak w amoku ( nikt mi nie wmówi, że w Polsce jest jakiś kryzys ). Święto zmarłych, a ludzie robią zakupy jak na Boże Narodzenie. Po obiadku pojechaliśmy z Anią na cmentarz zrobić porządek na grobie. Tempo iście spacerowe, ale na rowerowych randkach nigdzie nam się nie spieszy :)


Kategoria Z moją Anią


  • DST 38.80km
  • Czas 02:28
  • VAVG 15.73km/h
  • VMAX 34.50km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rekonesans w Zgniłym Błocie.

Środa, 3 sierpnia 2011 · dodano: 03.08.2011 | Komentarze 0

Nareszcie wybrałem się ze swoją Andzią na rowerową randkę. Po kontuzji kolana Ani nie ma śladu, bo zasuwała równo ze mną, a nawet próbowała się ścigać:) Postanowiliśmy pojechać do miejscowości Zgniłe Błoto do ośrodka wypoczynkowego na rekonesans, aby następnego dnia wybrać się tam z naszym Filipem. Droga fajna, bo ruch samochodowy był mały, więc będzie bezpiecznie z Filipem. Miejsce fajne, ale co tu dużo opisywać, jutro wstawię relację ze zdjęciami.


Kategoria Z moją Anią


  • DST 11.80km
  • Czas 00:54
  • VAVG 13.11km/h
  • VMAX 32.10km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nocna randka.

Wtorek, 31 maja 2011 · dodano: 01.06.2011 | Komentarze 0

Wieczorem pojechałem po Anię do pracy. Zaskoczyła mnie kompletnie, bo miała ochotę na nocne rowerowanie:) No i fajnie, po 22.00 ruszyliśmy w miasto. Jeździło się bardzo dobrze, bo słońce już nie paliło, ruch na ulicach prawie zerowy.

Najpierw był Plac Wolności, potem Plac dąbrowskiego, gdzie zatrzymaliśmy się przy fontannie przypominającej hmm, hmm waginę. Normalnie chory artystyczny wymysł.

Potem dalej, przez dworzec fabryczny na Piotrkowską, Manufakturę do domu i ok. 2 w nocy lulu, paciorek i spać.


Kategoria Z moją Anią


  • DST 14.80km
  • Czas 01:10
  • VAVG 12.69km/h
  • VMAX 36.10km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorem z Anią.

Sobota, 28 maja 2011 · dodano: 28.05.2011 | Komentarze 0

Dizś wieczorem Andzia mnie zaskoczyła. Myślałem, że po pracy nie będzie już chciała wyjść na Loverki, ale nieeee:) Po kolacji, mówi " Pawcio, jak mam wysłuchiwać tych pijackich śpiewów pod oknami, to wolę iść na rower". No a mi nie trzeba tego 3 razy powtarzać. Rachu ciachu, szybciorkiem, co by się nie rozmyśliła, pozbieraliśmy się i hajla, bajla pojechaliśmy na miasto:) Aleją Włókniarzy, potem park 3 maja, Piłsudskiego, Piotrkowska, Manufaktura i do domciu. Nawet pościgaliśmy się trochę:) Było fajnie, lubimy jeździć od czasu do czasu tempem spacerowo - leniuchowym i tak właśnie było dziś. Wróciliśmy ok 22.00, wiec dzień nie był stracony bo na Loverkach:)


Kategoria Z moją Anią


  • DST 10.70km
  • Czas 00:40
  • VAVG 16.05km/h
  • VMAX 34.80km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poprawianie średniej.

Wtorek, 24 maja 2011 · dodano: 24.05.2011 | Komentarze 0

Wczoraj postanowiłem, że odwiozę Anię do pracy. Tzn. pojadę z nią i wrócę do domu, wyprawić młodego do szkoły. Pobudka o 4.40, poranna kawusia i jedziemy. Fajnie się jechało, cisza, brak korków i piękna pogoda. Prędkość średnia taka sobie (15,3km/h), więc wracając depnąłem po pedałach Loverka i po dojechaniu do domu średnia wzrosła do 20,3km/h. Po południu znów po Anię i powrót do domu i średnia spadła jak abecadło i zrobiła brzdęk:)Ale przynajmniej trochę się przejechałem, bo ostatnio brak czasu. Andzi chyba się to spodobało, bo chce żebym jutro znów pojechał z nią do pracy, a ja chętnie bo fajnie się z nią jeździ:)


Kategoria Z moją Anią


  • DST 12.20km
  • Czas 01:06
  • VAVG 11.09km/h
  • VMAX 26.00km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorna randka rowerowa.

Sobota, 14 maja 2011 · dodano: 15.05.2011 | Komentarze 0

Wieczorem zebrało się nam na jazdę rowerami. Położyliśmy młodego do wyrka, a sami o 21.00 wyjechaliśmy na miasto. Nie spieszyło się nam wcale, tempo Juliowo-Romeowe. Powolutku do Manufaktury, gdzie były takie tłumy, że nawet przejść swobodnie nie było można. Potem Piotrkowską do Piłsudskiego. Gdzie w budce kupiliśmy po hamburgerze. Nieważne, że niezdrowe żarcie, ale jakby człowiek jadł tylko to co zdrowe to nie warto byłoby żyć:) Potem jadąc ścieżką przy Piłsudskiego usłyszeliśmy jak jakiś ptasiek świergolił. Była już noc, więc to dziwne zachowanie. Randka się udała, było super. Dawno już nie jeździliśmy w nocy.


Kategoria Z moją Anią


  • DST 7.30km
  • Czas 00:33
  • VAVG 13.27km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Cholerny pech...

Poniedziałek, 2 maja 2011 · dodano: 02.05.2011 | Komentarze 2

Kurka wodna, jakiś pech nas prześladuje. Wczoraj mieliśmy jechać na rodzinną wycieczkę, ale dzień wcześniej Filipa ugryzł pies i plany hu..teczka się po...rąbały.
Najpierw do późnego wieczora szukaliśmy kutasa-właściciela tego kundla, a jak go znaleźliśmy, to poje..aniec zamknął się w mieszkaniu i nie chciał pokazać książeczki szczepień psa (potem się okazało, że pies nie był szczepiony). Udało się nam zmusić, żeby kundel został przebadany przez weterynarza. Bogu dzięki, że nie miał wścieklizny.
Wczoraj rano trzeba było jechać z młodym do lekarza, oczywiście rowerami:) Został zaszczepiony, no ale już nigdzie nie pojechaliśmy.
Dziś musiałem jechać z Adzią do "szeryfa z Nottingham" zapłacić podatek, potem zakupy w realu, gdzie kupiliśmy rowerowe kurtki przeciwdeszczowe dla mnie i Filipa, potem do Lidla i do domu.
Oj posrany mamy ten majowy weekend...


Kategoria Z moją Anią