Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Bitels z miasteczka Łódź. Mam przejechane 27689.96 kilometrów w tym 2.71 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.00 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Bitels.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 8.60km
  • Czas 00:45
  • VAVG 11.47km/h
  • VMAX 29.20km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zakupy.

Czwartek, 24 maja 2012 · dodano: 24.05.2012 | Komentarze 0

Zakupy. Powoli i niespiesznie. Od jutra zaczynam treningi na 300 w 24h. Najwyższy czas wziąć się za siebie.


Kategoria Z moją Anią


  • DST 12.00km
  • Czas 00:40
  • VAVG 18.00km/h
  • VMAX 30.30km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nieudany dojazd na zlot forumowy - dzień trzeci.

Piątek, 18 maja 2012 · dodano: 19.05.2012 | Komentarze 0

Rano trzeciego dnia, Ania zadzwoniła z wiadomością, która postawiła mnie na nogi i w ciągu godziny byłem spakowany, gotowy do powrotu do drogi. Niestety pech jaki prześladuje nas od dłuższego czasu znów dał o sobie znać. Nie było wyjścia, pożegnałem się z zaskoczonymi nowo poznanymi kolegami z forum, wsiadłem na rower i wróciłem do domu. MASAKRA po trzykroć MASAKRA. Wniosek z tego wyjazdu jest dla mnie jeden: NIE WOLNO MI WYJEŻDŻAĆ ROWEREM BEZ ANI, BO ZAWSZE W DOMU DZIEJE SIĘ COŚ ZŁEGO. Czuję się wkurzony na siebie, bo zawiodłem. Nie mogłem jednak zostawić Ani samej z problemami. Dziękuję wszystkim kolegom za współczucie i pomoc, a PrzemkowiR za miłe towarzystwo w drodze. Nie gniewajcie się.


Kategoria Wyprawki


  • DST 39.00km
  • Czas 02:10
  • VAVG 18.00km/h
  • VMAX 30.20km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nieudany dojazd na zlot forumowy - dzień drugi.

Czwartek, 17 maja 2012 · dodano: 19.05.2012 | Komentarze 2

Następnego dnia początkowo było nieźle, jednak pachwiny obtarłem sobie do krwi (jak się okazało wieczorem), dlatego po dojechaniu do Wielunia, musiałem wsiąść w pociąg i dojechać do Strzelina koleją. Siara jak cholera, ale nie mogłem kontynuować jazdy w takim stanie, bo tylko opóźniałbym kolegę i byłbym dla niego "kulą u nogi". W Strzelinie na dworcu spotkałem się z kolegą z którym pojechaliśmy na spotkanie z grupą poznańską. Potem już wszyscy razem ruszyliśmy do miejscowości Biały Kościół, gdzie na kempingu rozłożyliśmy się na nocleg. Wieczorem zadzwoniła Ania z wiadomością, że Filip uszkodził gips, który miał założony na skręcona kostkę. Ciśnienie zaczęło stopniowo wzrastać...


Kategoria Wyprawki


  • DST 97.00km
  • Czas 05:00
  • VAVG 19.40km/h
  • VMAX 32.50km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nieudany dojazd na zlot forumowy - dzień pierwszy.

Środa, 16 maja 2012 · dodano: 19.05.2012 | Komentarze 0

16 maja wyruszyłem na zlot forum rowerowego. Umówiłem się z kolegą, że pojedziemy razem, bo Filip kilka dni wcześniej skręcił nogę w kostce i wyjazd rodzinny trafił szlag.
Dzień był pochmurny, ale nie padało. Za to wiatr był taki, że cholera człowieka brała. Długie, męczące podjazdy z tzw. "dobiciem" przed szczytem też nie ułatwiały jazdy. Dlatego pierwszego dnia przejechaliśmy tylko 97 km. i kilkanaście kilometrów przed Wieluniem w lesie rozbiliśmy namioty na nocleg.


Kategoria Wyprawki


  • DST 22.90km
  • Czas 01:49
  • VAVG 12.61km/h
  • VMAX 34.20km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na prześwietlenie łokcia.

Poniedziałek, 7 maja 2012 · dodano: 10.05.2012 | Komentarze 0

Wreszcie mogłem pojechać na rentgen łokcia, który boli mi już 2 miesiące. Dostać się do lekarza to masakra. Czekałem miesiąc na wizytę do lekarza, żeby dostać skierowanie na prześwietlenie.
Pojechałem tam z Anią, która robiła za Strażnika Teksasu i pilnowała rowerów.
Potem pojechałem odebrać zdjęcie i okazało się, że mam tzw. łokieć tenisisty. Cholera nigdy nie grałem w tenisa, a mam łokieć Fibaka :)


Kategoria Z moją Anią


  • DST 22.30km
  • Czas 01:40
  • VAVG 13.38km/h
  • VMAX 29.50km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Filipem w Łagiewnickim lesie.

Czwartek, 3 maja 2012 · dodano: 04.05.2012 | Komentarze 2

3 maja wybrałem się z Filipem tradycyjnie do Łagiewnik. Wyjechaliśmy dość późno, więc na dłuższy dystans nie mogliśmy sobie pozwolić. Filip ciągle przyzwyczaja się do nowego, większego roweru i jeździ coraz lepiej.
w przerwie na piciu trochę się nudził, więc zaczął rysować na ściółce leśnej, a tak wyobraża sobie komara

Gdy dojechaliśmy na zaplanowane miejsce (jakaś szkółka ekologiczno - edukacyjna}, pobawił się, poczytał ciekawe informacje o drzewach i zwierzętach w lesie łagiewnickim. Nawet zażyczył sobie, żebyśmy zrobili sobie sweet focię :)

Potem chciał zobaczyć ambonę, o której mu opowiadaliśmy z mamcią. Stwierdził, że była by to super baza dla niego i kolegi. Kurczę, pewnie nocowali by w niej jakby im na to pozwolić :)

Fajnie było, ale już czekamy, aż będziemy mogli wyjechać do Międzygórza.


Kategoria Z filipem


  • DST 36.00km
  • Czas 02:25
  • VAVG 14.90km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ze znajomymi na piknik rowerowy.

Wtorek, 1 maja 2012 · dodano: 02.05.2012 | Komentarze 9

Pierwszego maja namówiliśmy znajomą i jej córkę i przyszłym zięciuniem na rowerową wycieczkę nad wodę. Jechało się fajnie, ale jak dla mnie zbyt wolno i co kilkaset metrów wyprzedzałem całą grupę, aby poprawić prędkość średnią. Po dojechaniu na miejsce okazało się, że wprowadzono opłatę za wstęp na teren ośrodka. Cena była powalająca - 10zł. za osobę, więc pojechaliśmy dookoła polnymi drogami, by wjechać bez żadnej opłaty.

Początkowo rozłożyliśmy się z dala od całej chmary ludzi w małej chatce stylizowanej na chatę plemion afrykańskich.



Potem ruszyliśmy do centralnego punktu ośrodka na lody. Z lodów nic nie wyszło, bo ceny były jak nad morzem.


Posiedzieliśmy, dziewczyny pogadały o swoich babskich sprawach, a ja biedny żuczek, siedziałem i słuchałem, słuchałem, uff. Aż w końcu ruszyliśmy w drogę powrotną.
Po drodze zatrzymaliśmy się na lody w małym wiejskim sklepiku.



Gdy ruszyliśmy dalej, chłopak córki naszej znajomej, zaczął narzekać na bolący tyłek, więc w końcu zacząłem skandować na cały głos: " zdejmij siodełko, zdejmij siodełko". Wszyscy ryknęli śmichem.
Ogólnie wyjazd był udany, chociaż jak dla mnie za krótki, ale nic to, 3 maja z filipem to nadrobię.


Kategoria Rodzinnie


  • DST 29.20km
  • Czas 02:20
  • VAVG 12.51km/h
  • VMAX 33.20km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Anią w lesie łagiewnickim.

Piątek, 27 kwietnia 2012 · dodano: 28.04.2012 | Komentarze 7

Wczoraj musieliśmy jechać z Ania na zebranie do straży pożarnej w Łagiewnikach, gdzie Filip chodzi na zajęcia młodocianych strażaków.
Po zebraniu zrobiliśmy sobie krótką, ale przyjemną przejażdżkę po lesie. Jak zwykle na naszych randkach powygłupialiśmy się, pośmialiśmy się. Ehh jak dobrze, że zima się skończyła.
No i wyjazd na zlot zbliża się wielkimi krokami. Super.


Kategoria Z moją Anią


  • DST 24.70km
  • Czas 01:52
  • VAVG 13.23km/h
  • VMAX 29.30km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótka wycieczka z Filipem.

Wtorek, 10 kwietnia 2012 · dodano: 10.04.2012 | Komentarze 0

Dziś Filip miał jeszcze wolne. Marudził cały dzień, że chce wyjść na rower. Dopiero po południu miałem czas, więc trza było ruszyć dupsko w uczynić syna zadowolonym. Jako, że po mieście strasznie nudno się jeździ - wybraliśmy się do Łagiewnik. Było fajnie, wreszcie cieplej i można było rozruszać gnaty.






Kategoria Z filipem


  • DST 10.50km
  • Czas 00:35
  • VAVG 18.00km/h
  • VMAX 30.20km/h
  • Sprzęt UNIBIKE VIPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sprawy urzędowe, czyli to czego nie lubimy najbardziej.

Poniedziałek, 2 kwietnia 2012 · dodano: 02.04.2012 | Komentarze 0

Dziś mimo złej pogody musieliśmy jechać z Anią do urzędów. Wiatr straszny, ale lepiej rowerem niż tłuc się tramwajami i tracić czas na przystankach.


Kategoria Z moją Anią